Mimo pięknej, wiosennej pogody, spotkanie ruszyło z niemal godzinnym opóźnieniem, a po rozegraniu dziewięciu wyścigów, przy stanie 28:26 dla gości, sędzia Paweł Słupski podjął decyzję o zakończeniu meczu.
Jeszcze w niedzielę WP SportoweFakty informowały, że beniaminkowi grożą rekordowe kary za stan nawierzchni (więcej na ten temat TUTAJ). Już wtedy mówiło się, że taryfy ulgowej dla Wilków nie będzie i klub musi szykować się na srogie kary. Konsekwencje ma ponieść także komisarz toru Michał Wojaczek.
Z kolei w poniedziałek PGE Ekstraliga poinformowała o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego wobec klubu z Krosna oraz osób urzędowych zaangażowanych i odpowiedzialnych za przygotowanie toru do zawodów. To również PGE Ekstraliga wystąpiła do GKSŻ z wnioskiem o cofnięcie licencji toru w Krośnie.
Zawieszenie licencji toru oznacza, że we wtorek nie odbędzie się planowana w Krośnie runda Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. Nowa data tych zawodów nie jest znana. Zanim się odbędą, tor w Krośnie będzie musiał przejść ponowną weryfikację przez PZM i odzyskać licencję.
Zobacz także:
- Canal+ było gotowe na wyjątkową transmisję. To byłby drugi raz w historii
- Skandaliczne zachowanie kibiców w Krośnie. Ucierpiał mechanik zawodnika
ZOBACZ WIDEO: Zachwycał jako junior, jako senior zaliczył zjazd formy. Piotr Baron o Bartoszu Smektale