Żużel. Trójka zdecydowanych liderów Stali. W Unii nawet Kołodziej nie błyszczał

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Szymon Woźniak w kasku czerwonym
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Szymon Woźniak w kasku czerwonym

Stal Gorzów w pewny sposób pokonała Unię Leszno 57:33. Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobył Szymon Woźniak, który na swoim koncie zapisał 13 "oczek" i bonus. Po stronie gości najskuteczniejszy był Janusz Kołodziej, autor 11 punktów i bonusu.

Oceny zawodników Fogo Unii Leszno:

Bartosz Smektała 2-. Kolejny jego słaby występ. Trzy z czterech punktów zdobył na kolegach z drużyny. Ostatni za to wywalczył, pokonując Mateusz Bartkowiaka. O ile w pierwszej części spotkania wydawało się, że będzie on w stanie rywalizować z przeciwnikami, to w drugiej już wiele mu brakowało.

Janusz Kołodziej 4. To nie był taki Kołodziej, do jakiego sam przyzwyczaił. Zdołał wygrać zaledwie dwa biegi. W swoim pierwszym starcie pokazał sporą prędkość, ale później ewidentnie czegoś brakowało. Oczywiście zwyciężył jeszcze raz, ale to za mało jak na lidera drużyny. Nie odstawał od rywali, ale nie pokazał też niczego szczególnego.

Adrian Miedziński 1. Brawa należą mu się za determinację i powrót na ligowe tory. W tym meczu jednak prezentował się bardzo słabo i czeka go jeszcze sporo pracy.

ZOBACZ WIDEO: Zachwycał jako junior, jako senior zaliczył zjazd formy. Piotr Baron o Bartoszu Smektale

Grzegorz Zengota brak oceny. W swoim pierwszym starcie przyjechał tylko za Damianem Ratajczakiem. W drugim biegu zanotował jednak upadek, w wyniku którego doznał kontuzji i więcej na torze się nie pojawił.

Jaimon Lidsey 2+. To nie jest jego sezon. Od początku rozgrywek nie może wejść na wysoki poziom i nie inaczej było tym razem. Jego zdobycz punktowa nie jest imponująca. Pokonał zaledwie dwóch rywali, ale za to byli to Vaculik i Thomsen. Często jechał w kontakcie z innymi przeciwnikami, ale nie dawał rady ich wyprzedzić.

Damian Ratajczak 4+. Zdobył mniej punktów niż Kołodziej, ale dostaje plusa głównie za to, że jest młodzieżowcem i takie występy trzeba w pewien sposób wynagradzać. Bardzo dobrze rozpoczął spotkanie, gdy zdobył pięć "oczek" w dwóch pierwszych startach. Później również było przyzwoicie, ale zupełnie nie wyszły mu dwa ostatnie wyścigi. Być może wpływ na to mieli lepsi rywale. Żeby nie było tak kolorowo, to trzeba zaznaczyć, że 18-latek, zapisując na swoim koncie dziewięć punktów, pokonał trzykrotnie Palucha, Fajfera i Jasińskiego.

Antoni Mencel 2-. W biegu młodzieżowym zanotował defekt. W swoim trzecim starcie zdobył punkt z bonusem, ale za swoimi plecami przywiózł Bartkowiaka.

Hubert Jabłoński brak oceny. Nie pojawił się na torze.

Oceny zawodników ebut.pl Stali Gorzów:

Szymon Woźniak 5+. Bardzo dobre zawody w jego wykonaniu. Nie wychodził rewelacyjnie spod taśmy, przez co kilka punktów musiał wyszarpać na trasie, za co należą mu się brawa. Swój występ przypieczętował zwycięstwem w kapitalnym biegu na zakończenie spotkania.

Oskar Fajfer 4. Wywalczył osiem "oczek" i aż cztery bonusy. Tabela biegowa ułożyła się jednak dla niego w taki sposób, że w większości przypadków trafiał na juniorów lub słabszych tego dnia zawodników Unii, co także pomogło mu w zdobyciu kilku punktów. Z trudniejszymi rywalami jednak nie zdołał zwyciężyć.

Martin Vaculik 5. Drugi z liderów Stali. Wygrał cztery z pięciu swoich gonitw. W większości z nich wszystko było jasne już po pierwszym łuku. Na pewno może żałować swojego trzeciego startu, w którym dał się atakiem po zewnętrznej wyprzedzić Lidsey'owi.

Wiktor Jasiński 3. Przyzwoity występ 22-latka. Nie był to poziom Woźniaka czy Vaculika, ale dowoził do mety cenne punkty, zostawiając za swoimi plecami seniorów Unii Leszno. Jego rezultat mógłby być jeszcze lepszy, gdyby nie błędy, które popełniał na dystansie.

Anders Thomsen 5-. Czas na trzeciego lidera gorzowskiej drużyny. W zwycięskich biegach zamykał temat praktycznie na pierwszym łuku. Tak naprawdę trudno coś więcej napisać o jego występie, ponieważ nie zrobił niczego, co zostanie zapamiętane na dłużej.

Oskar Paluch 2-. Można było się po nim spodziewać czegoś więcej. W wyścigu młodzieżowym przyjechał dopiero trzeci, a w czwartej gonitwie już drugi raz przegrał z Ratajczakiem. Swój drugi punkt zdobył, pokonując Miedzińskiego. Co ciekawe, także i w tym wyścigu przyjechał za plecami Ratajczaka.

Mateusz Bartkowiak 2+. Wygrał bieg juniorski po bardzo dobrym starcie, później jednakże już niczego szczególnego nie pokazał i nie zdołał zapisać na swoim koncie więcej punktów.

Jakub Stojanowski brak oceny. Nie wystartował w żadnym biegu.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo

Czytaj także:
Żużel. "Może trochę go poniosło". Kędziora skomentował zamieszanie z Drabikiem
Żużel. Dudek optymistą mimo porażki. "Jest światełko w tunelu"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty