W tym roku mija dekada, odkąd toruńska firma One Sport wzięła się za organizację Indywidualnych Mistrzostw Europy w innej formule, niż było to wcześniej. Cykl TAURON SEC niejednokrotnie okazywał się bardzo interesujący, ale nadal Polska czeka na złotego medalistę. Były już srebrne i brązowe krążki, lecz wciąż żaden z Biało-Czerwonych nie wdrapał się na szczyt.
Bardzo blisko było przed rokiem, ale Janusz Kołodziej nie utrzymał prowadzenia i w ostatniej rundzie minimalnie przegrał mistrzostwo. Tym, który pokonał doświadczonego polskiego zawodnika, był Leon Madsen, którego należy nazwać największą i najbardziej utytułowaną gwiazdą flagowego projektu One Sport.
Forma prezentowana przez Kołodzieja w tym sezonie dawała uzasadnione nadzieje, że spróbuje się on zrewanżować Duńczykowi i zarazem wywalczyć przepustkę do jazdy w przyszłorocznym cyklu Grand Prix (otrzymuje ją tylko mistrz - przyp. red.). Do tego do walki o najcenniejszy laur na Starym Kontynencie mieli się też dołączyć Mikkel Michelsen, Patryk Dudek i Dominik Kubera, czyli kolejni zawodnicy klasyfikacji mistrzostw z 2022.
I o ile dwaj pierwsi mogą to zrobić, o tyle trzeci swoje plany musiał zweryfikować. Kubera tak jak Kołodziej jest kontuzjowany, przez co uciekły mu już wszystkie najważniejsze indywidualne imprezy. Brak obu Polaków to ogromna strata dla widowiska i nawet po powrocie na pozostałe trzy rundy TAURON SEC, realnie ich szanse na podium będą minimalne. Wprawdzie w 2019 Madsen opuścił jedną rundę, a potem i tak zdobył brąz, to miał jednak przy tym sporo szczęścia.
ZOBACZ WIDEO: Zaatakował dziennikarza. "Staram się nie wymiotować, jak patrzę na pana"
W poprzedniej edycji IME wielu zapowiadało, że główna rywalizacja będzie polsko-duńska. Tak też się stało. Madsen i Kołodziej stoczyli batalię o pierwsze miejsce, a na dodatek Michelsen i Dudek o trzecie. W obu przypadkach górą byli Duńczycy, którzy - co ciekawe - finał zmagań w czeskich Pardubicach mogli tak rozegrać, by pomóc sobie nawzajem.
Urazy Polaków i słabsza dyspozycja Dudka sprawiają, że niewykluczone, że tym razem duńskie gwiazdy będą toczyć rywalizację o tytuł już tylko między sobą. Smaczków nie brakuje. Są jednej narodowości, w Polsce reprezentują ten sam klub i mają w dorobku po dwa złota w europejskim czempionacie, więc jeden z nich może w tym roku stać się tym pierwszym z trzema.
A co więcej, inauguracja TAURON SEC odbywa się w Częstochowie, dokąd europejski cykl powraca po dziewięciu latach. Już samo to daje Madsenowi i Michelsenowi miano faworytów. Jednakże czai się zdrowy i coraz szybszy Kacper Woryna, który od lat goni za sukcesem w IME oraz Maksym Drabik, choć w sobotnie późne popołudnie on pojedzie akurat z "dziką kartą". Cała czwórka to rzecz jasna główne strzelby Tauron Włókniarza.
Pod Jasną Górą nie wystartują nie tylko Kołodziej i Kubera, ale także trzeci kontuzjowany polski zawodnik - Grzegorz Zengota. Tym samym do obsady inauguracyjnego turnieju wskoczyli za nich nominalni rezerwowi: Timo Lahti, Szymon Woźniak, Niels Kristian Iversen.
Lista startowa 1. finału TAURON SEC:
1. Niels Kristian Iversen (Dania) #88
2. Vaclav Milik (Czechy) #225
3. Maksym Drabik (Polska) #16
4. Adam Ellis (Wielka Brytania) #299
5. Kacper Woryna (Polska) #223
6. Leon Madsen (Dania) #30
7. Dimitri Berge (Francja) #96
8. Jan Kvech (Czechy) #201
9. Antonio Lindbaeck (Szwecja) #85
10. Timo Lahti (Finlandia) #98
11. Szymon Woźniak (Polska) #48
12. Andrzej Lebiediew (Łotwa) #29
13. Mikkel Michelsen (Dania) #155
14. Patryk Dudek (Polska) #692
15. Kai Huckenbeck (Niemcy) #144
16. Andreas Lyager (Dania) #114
17. Kacper Halkiewicz (Polska) #17
18. Franciszek Karczewski (Polska) #18
Początek turnieju: godz. 17:00
Relacja tekstowa LIVE na WP SportoweFakty -->
Prognoza pogody na sobotę (yr.no):
Temperatura: 21°C
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 18 km/h
Kalendarz TAURON SEC w 2023 roku:
L.p. | Termin | Lokalizacja | Stadion |
---|---|---|---|
1 | 17 czerwca | Częstochowa | Arena zielona-energia.com |
2 | 5 sierpnia | Guestrow | Speedway-Stadion Guestrow |
3 | 9 września | Bydgoszcz | Stadion Miejski im. Marszałka Józefa Piłsudskiego |
4. | 22 września | Pardubice | Plochodrażni Stadion |
CZYTAJ WIĘCEJ:
"Tu musi być 1. Liga". Jasna deklaracja prezesa klubu
Prezes zabrał głos. Zmiana u Szczepaniaka na ostatniej prostej?