Żużel. W tej formacji GKM i Apatora dzieli przepaść. Sajfutdinow się nie zatrzymuje

WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Kacper Pludra
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Kacper Pludra

Oceniamy zawodników po meczu 10. rundy PGE Ekstraligi, w którym ZOOleszcz GKM wygrał u siebie z For Nature Solutions KS Apatorem Toruń (50:40). Wyśmienicie zaprezentowali się grudziądzcy juniorzy. Gości ratowali Sajfutdinow i Lambert.

Noty dla zawodników ZOOleszcz GKM-u Grudziądz:

Max Fricke 5-. Od maja gwarantuje wysoki, określony poziom, poniżej którego nie schodzi. Dysponuje dobrym sprzętem i widać, że robi z niego użytek. Stał się pewniakiem.

Gleb Czugunow 3. Jazda w kratkę, choć w czterech z pięciu biegów pokonywał zawodnika zespołu rywali. Nie grzeszył szybkością.

Wadim Tarasienko 3. Występ podobny do poprzednich. Ponownie okazał się pożyteczny i zabezpieczał punkty szeroko pojętej drugiej linii. Z wyjątkiem ostatniego biegu jeździł poprawnie.

Frederik Jakobsen 2-. Pechowiec, bo będąc po zerze, w drugiej próbie, po świetnej akcji wysforował się przed Sajfutdinowa i gnał po wygraną. Posłuszeństwa odmówił mu jednak motocykl. Dostał w sumie trzy szanse i na pewno odczuwa niedosyt.

Nicki Pedersen 4. Albo niebo, albo piekło, z duńskim mistrzem nie ma nudy. Dał się zaskoczyć w inauguracyjnym starcie, by potem zanotować dwa z rzędu zwycięstwa, w tym jedno z już szybszym Sajfutdinowem. Trudów batalii z nim w ważnym dla układu dwumeczu trzynastym biegu za to nie wytrzymał. Choć otrzepał się z kurzu i po przerwie wygrał trzeci raz.

Kacper Łobodziński 5+. O takich występach mówi się, że są meczem życia. W krótkiej karierze 19-latka ten na razie takim się stał. Imponował startami i pewnością w swoich poczynaniach. Wygrał dwa biegi, a potem pokonał też Lamberta. To mówi wiele o tym, jak się zaprezentował.

Kacper Pludra 5-. Druga młodzieżowa postać, która pokazała, jak wiele dzieli formacje do lat 21 jednego i drugiego klubu z kujawsko-pomorskiego. A obecnie dzieli przepaść. Trzy na cztery wyścigi z jego udziałem kończyły się wynikami 5:1. Potrafił wyprzedzać jak choćby Dudka. Najpewniej zasłużył na start w nominowanym, bo stać go było na skuteczną jazdę także i tam.

Wiktor Rafalski bez oceny. Nie wyjechał na tor.
 
ZOBACZ WIDEO: Janusz Kołodziej mówi o ogromnym bólu. Ma pęknięte dwa żebra

Noty dla zawodników For Nature Solutions KS Apatora Toruń:

Patryk Dudek 1. Rozczarowanie dużego kalibru. Nie tylko w tym spotkaniu, ale w całym sezonie. Uczestnik cyklu Grand Prix jest w takim momencie, że stać go tylko na pojedyncze dobre wyścigi. W Grudziądzu nie pokazał jednak ani jednego takiego.

Paweł Przedpełski 2+. Świetny początek, bardzo słaby środek i dobry koniec. To kolejny tego typu występ kapitana Aniołów w PGE Ekstralidze. Regularność wciąż jest więc jego bolączką.

Emil Sajfutdinow 5+. Niekończąca się opowieść o zawodniku, któremu nic nie przeszkadza, któremu w zasadzie wszystko pasuje i który po prostu wyjeżdża na tor, by inkasować wiele punktów. Odegrał kluczową rolę w obronie przez torunian bonusu za ten dwumecz.

Wiktor Lampart 2. Drużynowy mistrz Polski z ubiegłego sezonu przeplata biegi przeciętne ze słabymi. Zdołał pokonać po razie Czugunowa oraz Pludrę i na tym w niedzielę poprzestał.

Robert Lambert 5-. Ta jedna wpadka, gdy jechał jako rezerwa taktyczna, jakby nie pasuje do występu Brytyjczyka, który przecież dał drużynie wiele. Obok Sajfutdinowa był tym, dzięki któremu Apator może zawdzięczać to, że nie wyjeżdżał z Hallera z pustymi rękoma. Zrehabilitował się za zupełnie nieudany start siedem dni wcześniej w Lublinie.

Krzysztof Lewandowski 1. Nie nawiązał walki.

Mateusz Affelt 1. Jeździł daleko za rywalami.

Oskar Rumiński bez oceny. Nie wyjechał na tor.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo

CZYTAJ WIĘCEJ:
Nowy outsider! GKM opuścił ósme miejsce. Tabela PGE Ekstraligi
Stal nie dała rady. Sparta wciąż jest na zwycięskiej ścieżce

Komentarze (9)
avatar
Nick Login
19.06.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Frątczak pozbył się Kościechy z Apatora i teraz widać kto miał rację. Samozwańczy ekspert od wszystkiego czy chłopak, który wkłada serce w swoją pracę z młodzieżą... 
avatar
BawarczykPL
19.06.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Mam pytanie - dlaczego wszyscy (kibice, eksperci, byli zawodnicy, psycholodzy, itd.) widza regres w wynikach torunskiej mlodziezy od ok. 9-ciu lat, a wlasciciel (Terminski) ta systuacje po pros Czytaj całość
avatar
M70
19.06.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Marcin Kowalik sam będąc bardzo przeciętnym zawodnikiem, którego kariera nie obfitowała w spektakularne sukcesy, ponoć szkoli młodzież w Toruniu. Oczywiście nie ma reguły każdy wybitny zawodni Czytaj całość
avatar
toms.
19.06.2023
Zgłoś do moderacji
7
2
Odpowiedz
Juniorzy, którzy w ostatnich 10 latach zostali skaperowani do apatora, po czym ich kariery zamiast się rozwinąć, to się zawinęły: Gomólski, Fajfer, Krakowiak, Kaczmarek, Bogdanowicz, Marciniec, Czytaj całość
avatar
Tik Tak
19.06.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gdyby nie Sajfutdinow, to teraz Toruń drżałby o utrzymanie. A młodzież bracia południowi, to naprawdę ogarnijcie, bo to tragedia na ten moment.