Sobotnia konfrontacja Arged Malesy Ostrów z ROW-em Rybnik zaczęła się bardzo wyrównanie. Po dwóch biegach na tablicy wyników widniał rezultat 7:5. W trzecim wyścigu doszło do groźnego upadku.
W pierwszym wirażu zrobiło się bardzo ciasno. Doszło do kontaktu Matiasa Nielsena i Patricka Hansena, po czym drugi z Duńczyków wpadł w swojego klubowego partnera, Patryka Wojdyłę.
Obaj zawodnicy z impetem uderzyli w dmuchaną bandę, a przy reprezentantach ROW-u Rybnik momentalnie pojawił się służby medyczne. Siła uderzenia była na tyle duża, że motocykl Hansena wypadł poza tor.
Wojdyło do parku maszyn wrócił, z kolei Hansen udał się do szpitala na szczegółowe badania. - Na razie to są podejrzenia, nie chcę wprowadzać nerwowej atmosfery, ale podejrzewany jest uraz nogi i zaburzenia czucia. To są słowa doktora sprzed chwili - poinformował Łukasz Benz, reporter Canal+.
Benz kilka minut później dodał, że do szpitala udał się także prezes ROW-u Rybnik, Krzysztof Mrozek. - Lekarz drużyny rybnickiej mówi, że to jest podejrzenie urazu kręgosłupa na odcinku lędźwiowym. Miejmy nadzieję, że informacje, które napłyną ze szpitala będą bardziej optymistyczne - dodał dziennikarz.
Czytaj także:
Kolejna bójka żużlowców w Wielkiej Brytanii. Ukarany zawodnik H. Skrzydlewska Orła Łódź
KS Apator chce przebudować pion szkoleniowy. Pojawią się nowe nazwiska
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Krużyński, Lidsey i Dowhan