Mowa o OK Bedmet Kolejarzu Opole. O całej sprawie na Facebooku poinformował prezydent Opola, Arkadiusz Wiśniewski.
"Żałuję (...), że pan prezes (Zygmunt Dziemba, dop. red.) odrzucił pomysł zatrudnienia w klubie Sławomira Drabika do szkolenia młodych zawodników. Wszystko było uzgodnione" - napisał Wiśniewski na fanpage'u Kolejarza Opole.
Do wypowiedzi prezydenta szybko ustosunkowała się jedna z osób związana z opolskim klubem.
ZOBACZ WIDEO: Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Gośćmi: Zmarzlik, Sadowski i Dryła
"Z całym szacunkiem panie prezydencie, ale Drabik nie ma uprawnień instruktorskich ani trenerskich. W związku z tym jaką funkcje miałby pełnić, skoro nie mógłby samodzielnie prowadzić drużyny ani szkolić młodzieży?" - napisano w odpowiedzi.
Arkadiusz Wiśniewski błyskawicznie odbił piłeczkę. "Z całym szacunkiem, ale on ma wiedzę i doświadczenie. We Wrocławiu szybko to zrozumieli" - odpisał prezydent Opola.
Koniec końców w Opolu wybrano rozwiązanie z powierzeniem roli trenera pierwszego zespołu Marcinowi Sekuli, z kolei za szkolenie juniorów odpowiedzialny został Krzysztof Bas. Spod jego ręki wyszło już kilku młodzieżowców. Choć obecnie nie są oni gwarantem wysokich zdobyczy punktowych, to jednak można mówić o małym sukcesie. Dawno bowiem Kolejarz nie miał tylu wychowanków, co obecnie.
Przypomnijmy, że Sławomir Drabik w czasach swojej kariery był już związany z klubem z Opola, a było to w roku 2002.
Zobacz także:
Trzy kluby biją się o zawodnika Stali
Mówi, co mogłoby powstrzymać Zmarzlika