Żużel. Pech lidera Enea Polonii Piła w Australii. Zakończył zawody groźnym upadkiem

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Adam Ellis
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Adam Ellis

We wtorkowy poranek czasu polskiego w Mildurze rozegrano turniej Jason Lyons Trophy. W wydarzeniu udział wziął m.in. zawodnik Enea Polonii Piła - Adam Ellis, który zakończył ściganie groźnym upadkiem.

Adam Ellis w listopadowym okienku transferowym zmienił TS Kolejarz Opole na Enea Polonię Piła. Brytyjczyk z jazdą w zespole, którym będzie dowodził Hans Nielsen wiąże bardzo duże nadzieje, o czym mówił w rozmowie z WP SportoweFakty.

Żużlowiec do europejskiego sezonu postanowił ponownie przygotować się poprzez liczne starty - odwiedził już Stany Zjednoczone, a teraz przebywa w Australii. We wtorek wziął udział w turnieju Jasona Lyonsa, ale w jednym z wyścigów zaliczył groźny upadek.

Zawodnika w pierwszym wirażu pociągnęło i niebezpiecznie upadł na ramię. Na razie nie wiadomo, co ze stanem zdrowia żużlowca z Wielkiej Brytanii.

W piątek Ellis powinien wziąć udział w kolejnych zawodach. Tym razem na torze w Brisbane.

ZOBACZ WIDEO: PGE Ekstraliga planuje ważną zmianę w regulaminie. Najlepsze kluby będą miały kłopoty?

Czytaj także:
1. Stracił życiową szansę odmawiając polskiemu klubowi. Miał inne priorytety
2. Zabrakło mu wiary w samego siebie. W polskim klubie czuł się jak w domu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty