Dla Mateusza Bartkowiaka to będzie bardzo ważny sezon, bowiem ostatni w gronie juniorów. Dobre wyniki mogą sprawić, że wzbudzi zainteresowanie swoją osobą, ale kiedy nie wykorzysta swojego potencjału, to może być zupełnie odwrotnie.
Bartkowiak nie zamierza próżnować i oprócz występów w barwach H.Skrzydlewska Orłem Łódź zamierza również powalczyć na szwedzkich torach. Zawodnik pochwalił się umową z Ornarną Mariestad.
Polak ma bardzo dużą szansę na regularne występy w Allvenskan League. Zespół z Mariestad w swoim składzie nie ma mocnych nazwisk, choć wyróżnia się z pewnością Oliver Berntzon. Wydaje się, że Bartkowiak może liczyć na częste zaproszenia od swojego szwedzkiego pracodawcy.
- Mateusza śledzili Daniel Henderson oraz Oliver Berntzon. Powiedzieli nam, że to obiecujący chłopak, któremu warto dać szansę, bo on sam chce jeździć. To dobry znak, bo mam wrażenie, że polscy zawodnicy nie zawsze są zadowoleni z czwartkowych wyjazdów do Szwecji, bo w weekend mają treningi, czy zawody w Polsce - powiedział Fredrik Olsson, kierownik zespołu, którego cytują klubowe media.
Czytaj także:
1. Żużel doczeka się reprezentanta Japonii? "Byłbym bardzo szczęśliwy"
2. Zawiodła ich postawa Niemców. "Trochę nie fair"
ZOBACZ WIDEO: Koniec kariery, spokój czy nowy impuls. Czego potrzebuje Tai Woffinden?