Wadim Tarasienko nie ukrywa, że przed ligową inauguracją chciał zaliczyć zdecydowanie większą liczbę startów. O ile w Polsce pogoda popsuła plany ZOOleszcz GKM-u Grudziądz tylko dwukrotnie i nie udało się odjechać dwumeczu z ebut.pl Stalą Gorzów, tak niezbyt optymalnie ułożył mu się także kalendarz w Wielkiej Brytanii.
- Liczyłem, że pojadę więcej spotkań. A tak wystartowałem w Wielkiej Brytanii raz i to trzy tygodnie temu. Ta przerwa nie wpłynęła na tych, co jeżdżą w Premiership zbyt dobrze, więc na pewno nie jest ona wskazana. Zawodnik lepiej czuje sprzęt, kiedy jest zachowana ta ciągłość startów - przyznał Tarasienko na konferencji prasowej.
W minionym sezonie Rosjanin z polskim paszportem wystartował w 11 spotkaniach PGE Ekstraligi, w których wyjeżdżał na tor do 52 wyścigów. Zdobył 77 punktów i 11 bonusów, co dało mu średnią biegową 1,692. - Chcę poprawić ten wynik. Po to jeżdżę i ścigam się z najlepszymi - dodał.
Tarasienko pytany, czy ZOOleszcz GKM Grudziądz jest mocniejszy niż przed rokiem wstrzymał się z oceną. Przyznał jedynie, że świetna jest atmosfera w parku maszyn, a zawodnicy pomagają sobie nie tylko na torze czy z ustawieniami. - Pod tym względem jesteśmy na lepszej pozycji - uciął.
Początek niedzielnego meczu w Grudziądzu o godzinie 16:30. Serwis WP SportoweFakty przeprowadzi z niego relację LIVE.
ZOBACZ WIDEO: "Biorę na siebie". Kacper Woryna o słabszej formie w sezonie 2023
Czytaj także:
1. Staszewski chwali dwóch swoich podopiecznych
2. Centymetry dzieliły nas od tragedii w Gnieźnie