Żużel. Beznadziejny Walasek, ale reszta zespołu uratowała mecz na Golęcinie

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjeciu: Grzegorz Walasek
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjeciu: Grzegorz Walasek

Inpro ROW Rybnik bardzo dobrze rozpoczął sezon Metalkas 2. Ekstraligi. Po ciężkim meczu na Golęcinie zwyciężył 48:42. W Poznaniu najlepiej wyglądali Australijczycy po obu stronach barykady.

Oceny zawodników #OrzechowaOsada PSŻ Poznań:

Szymon Szlauderbach - 3. Nie był to zły debiut wychowanka Unii Leszno w barwach poznańskich "Skorpionów". Zwłaszcza że Szymon Szlauderbach ma być po prostu solidną drugą linią. Sześć punktów z bonusem tonie jest zły wynik. Bardzo szkoda biegu czternastego, gdy przyjechał na ostatnim miejscu.

Michael Jepsen Jensen - 4. Chyba trochę więcej spodziewano się po Duńczyku w Poznaniu. Oczywiście dziewięć punktów z bonusem to bardzo solidny wynik, ale jakby spojrzeć z drugiej strony to "Liglad" zawalił dwa biegi, które PSŻ przegrał stosunkiem 1:5.

Mateusz Dul - 3. Największa zagadka z poznańskim zespole przed tym meczem. Wiele od niego nie oczekiwano. Nie powiemy jednak, że zawalił ten mecz, wręcz pojechał na poziomie wyższym, niż wielu nawet oczekiwano. Trzy punkty z dwoma bonusami to naprawdę niezły wynik. Walczył z tymi, z którymi miał walczyć. Pokonywał juniorów oraz zawodnika U24 ROW-u, czyli Noricka Bloderna.

ZOBACZ WIDEO: Brutalna opinia o finale Złotego Kasku. Co się stało w Opolu?

Ryan Douglas - 5. Jak na zawodnika, który debiutował w Metalkas 2. Ekstralidze wynik dziesięciu punktów to bardzo dobry wynik. Ryan Douglas nie zapunktował w tylko jednym biegu. Wlał też nadzieje na zwycięstwo zwycięstwem w przedostatniej odsłonie. Akurat do niego nikt nie może mieć żadnych pretensji o ten mecz.

Aleksandr Łoktajew - 4. Znacznie więcej oczekiwano po Ukraińcu. Miał być liderem, a wynik dziewięciu punktów jest znacznie poniżej oczekiwań. Nie mógł złapać szybkości, którą prezentował w MPPK. Lider rybnickiej drużyny, Brady Kurtz objeżdżał go bez mniejszego problemu. Stać go na zdecydowanie więcej.

Kacper Teska - 1. Nie był to udany mecz dla zawodnika z Tarnowa Podgórnego. W żadnym biegu nie nawiązywał walki z rywalami. Zostawał już na starcie, a na dystansie nie był w stanie zbliżyć się do rywali. Zdecydowanie zawiódł.

Kacper Grzelak - 3+. Ciężko ocenić ten występ wychowanka Arged Malesy Ostrów. Najprawdopodobniej, gdyby nie defekt w biegu juniorskim to zdobyłby bardzo solidne siedem punktów, a tak skończyło się tylko na czterech. Doceniamy jednak pewne zwycięstwo z juniorami w dwunastej odsłonie i pokonanie Grzegorza Walaska.

Lech Chlebowski - bez noty. Nie jechał.

Oceny zawodników Innpro ROW Rybnik

Rohan Tungate - 5. Australijczyk zrobił w tym meczu, to co od niego oczekiwano. Po to Krzysztof Mrozek sprowadził go do Rybnika. Dziesięć punktów z dwoma bonusami to bardzo dobry wynik. Należy również wspomnieć, że w końcówce zawodów przywiózł dwa razy bardzo ważne 5:1.

Grzegorz Walasek - 1. Beznadziejny występ Grzegorza Walaska. Nie miał ani startu, ani szybkości, ani koncepcji na walkę z innymi na Golęcinie. O tym, jak wolny był 48-latek, najlepiej świadczy fakt, że w biegu dwunastym został zastąpiony Pawłem Trześniewskim.

Jakub Jamróg - 3. Jeśli po jakimś zawodniku ROW-u można spodziewać się trochę więcej to właśnie po Jamrogu. Nie było źle, ale stać go na więcej. Doceniamy za bardzo ważne dwa punkty w biegu czternastym, ale siedem punktów z bonusem to chyba nie jest wynik, który satysfakcjonuje byłego zawodnika H. Skrzydlewska Orła Łódź.

Norick Bloedorn - 4. Cichy bohater ROW-u Rybnik. Bardzo udany debiut. Niemiec chyba udowodnił, że decyzja o wyciągnięciu go z Landshut była słuszna. Bardzo ważne punkty robił, które w ostateczności dały zwycięstwo "Rekinom".

Brady Kurtz - 5+. Początek zawodów może nie idealny, ale w drugiej części zawodów tak się spasował, że był zdecydowanie najszybszy. Nawet liderzy PSŻ-etu nie mieli wiele do powiedzenia. Potwierdził tym występem bardzo dobrą dyspozycję. Materiał na lidera zespołu. Doceniamy przede wszystkim, że w trudnym i decydującym momencie zaczął robić same "trójki".

Maksym Borowiak 2. Jedyne punkty zrobił na Kacprze Tesce w biegu juniorskim. W pozostałych biegach niewiele miał do powiedzenia. Chyba trochę więcej spodziewaliśmy się po wychowanku Unii Leszno, po którego transferze wiele sobie obiecywano.

Kacper Tkocz - 5. Chyba nikt nie spodziewał się takiej postawy juniora ROW-u. Zrobił nadprogramowe punkty w pierwszej serii startów, które pozwoliły wyjść "Rekinom" na wysokie prowadzenie po czterech biegach. Bardzo dobre wrażenie zrobił pokonując Michaela Jepsena Jensena. Świetnie wychodził spod taśmy, ale też trzymał gaz na dystansie. Miejsca w składzie po takim występie nie odda.

Paweł Trześniewski - 4. Odjechał tylko jeden bieg, ale jaki ważny. Do gry wszedł dopiero w dwunastym biegu, zastępując Grzegorza Walaska i przywiózł dwa punkty, pokonując Mateusza Dula. Swoje zrobił.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo

Czytaj także:
Ważny okres dla Martina Vaculika. Wkrótce podejmie decyzje
Ostatni bieg zadecydował. Duże emocje w meczu PSŻ - ROW

Komentarze (1)
avatar
Henryk Okla
14.04.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo Walas! Składkę na ZUS na rok od Pana Mrozka skasowales, ale prezesowi będzie się śnił po nocach Patryk Wojdylo. Wielki błąd (wielbłąd).