Żużel. Norbert Krakowiak zaczął przygodę w Wilkach od wygranej. "Klub zapewnia nam wszystko"

Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu (od prawej): Norbert Krakowiak, Vaclav Milik i Tom Brennan)
Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu (od prawej): Norbert Krakowiak, Vaclav Milik i Tom Brennan)

Norbert Krakowiak od początku ciągnął wynik Cellfast Wilków Krosno, które ostatecznie wygrały w Gdańsku 47:43. - Jestem pod wrażeniem jeśli chodzi o środowisko krośnieńskie - powiedział nowy zawodnik klubu z Podkarpacia.

W niedzielnym meczu niemal każdy z zawodników potrafił zarówno wygrywać biegi, jak i przegrywać z dwoma rywalami naraz.

- To wynikało z tego, że później była jedna ścieżka na gdańskim torze. Nie było łatwo jej utrzymać, ale trzeba było w nią celować, co za tym idzie decydował start - zaznaczył Norbert Krakowiak

- Kto pierwszy dostał się do tej ścieżki, dyktował warunki. Pola startowe się zmieniały i trzeba było kombinować w parku maszyn, by zastosować optymalne ustawienia. Na pewno bardzo dobry start meczu ustawił nam to spotkanie, a później staraliśmy się to utrzymać, co się udało i jesteśmy zadowoleni - dodał żużlowiec Cellfast Wilków.

Kadry seniorskie obu zespołów były wyrównane, a nieprzewidywalność w każdym z biegów jest ciekawą sytuacją zarówno dla kibiców, jak i dla samych zawodników.

- To prawda, patrząc na Metalkas 2. Ekstraligę nie ma tu słabych drużyn czy zawodników. Tym bardziej wyjazdowa wygrana cieszy, myślę że gdańszczanie będą tylko mocniejsi z czasem trwania sezonu. My robimy swoje. Nie ma wielkiego entuzjazmu, to dla nas pierwszy krok - przyznał Krakowiak w rozmowie z WP SportoweFakty.

Czy lepsze wejście krośnian w mecz mogło być konsekwencją dużo większej liczby treningów i sparingów niż w przypadku gdańszczan?

- Na pewno tak. Sparingi mają jakiś cel i każdy zawodnik indywidualnie je wykorzystuje. Jeśli chodzi o mnie, sprawdziłem wszystko co chciałem i po przedsezonowych testach wybraliśmy najlepsze możliwe jednostki na spotkanie w Gdańsku. Również zbudowaliśmy się mentalnie, bo sparingi były dobre w naszym wykonaniu. Jest zwycięstwo, przed nami mecz domowy i będziemy się do niego przygotowywać - stwierdził żużlowiec.

ZOBACZ WIDEO: Wzmocnili drużynę, ale ich budżet się nie zmienił. Taką mieli na to metodę

Przed Norbertem Krakowiakiem debiut w lidze na własnym stadionie. W niedzielę 21 kwietnia rywalem Cellfast Wilków będzie Abramczyk Polonia Bydgoszcz.

- Pojeździłem trochę na torze w Krośnie i uczę się tego obiektu. Będziemy jeszcze trenować u siebie, a ja nie mogę się doczekać najbliższego spotkania. Jestem pod wrażeniem jeśli chodzi o środowisko krośnieńskie, zarówno od strony naszych kibiców jak i funkcjonowania klubu. Klub funkcjonuje bardzo profesjonalnie i zapewnia nam wszystko, czego potrzebujemy. Zawodnik dobrze się w takim klubie czuje - podkreślił zawodnik Cellfast Wilków.

Czytaj także:
Mistrz Polski zaczął sezon zgodnie z planem
Kołodziejowi wybudują pomnik w Lesznie?

Komentarze (0)