Żużel. "Zrobiło się gorąco". Jacek Ziółkowski po pierwszym meczu Motoru

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Jacek Ziółkowski
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Jacek Ziółkowski

Orlen Oil Motor wygrał z ZOOleszcz GKM-em 52:38, choć w pewnym momencie różnica w meczu wynosiła tylko dwa punkty. Jacek Ziółkowski po spotkaniu przyznał, że w tamtym momencie zrobiło się gorąco. Menedżer ocenił również postawę Wiktora Przyjemskiego.

Orlen Oil Motor Lublin świetnie rozpoczął sezon 2024 w PGE Ekstraliga. Mistrzowie Polski pewnie wygrali w Grudziądzu z tamtejszym ZOOleszcz GKM-em 52:38. Po meczu Jacek Ziółkowski przyznał, że był to mecz idealny, bo jego drużyna wygrała, ale z samego przebiegu potyczki już tak nie było, ponieważ zespołowi uciekło kilka "oczek".

Najpierw w szóstym biegu defekt na drugiej lokacie zanotował Jack Holder, a w ósmej gonitwie na prowadzeniu upadł Fredrik Lindgren. W 11. wyścigu gospodarze wykonali rezerwę taktyczną i dzięki temu doskoczyli do Motoru na dwa punkty. - Był taki moment, gdy zrobiło się gorąco - powiedział w rozmowie z WP SpootweFakty menedżer lublinian.

Potem jednak jego podopieczni trzykrotnie zwyciężyli podwójnie, a raz zremisowali. Dzięki temu ostatecznie tryumfowali z różnicą 14 "oczek". Najpewniej, gdyby nie kilka pechowych sytuacji, Orlen Oil Motor pokonałby GKM w jeszcze bardziej imponujący sposób. Wydaję się, że obrońcy tytułu już w pierwszej kolejce pokazali swoją ogromną siłę.

ZOBACZ WIDEO: "On się pięknie uśmiechnie". Stanowcza opinia o Gregu Hancocku i jego przydatności

- Zawsze mówię, że jeśli się bawimy w żużel, to musimy przyjąć go ze wszystkim, czyli razem z taśmami, defektami, upadkami oraz wykluczeniami. Taki jest ten sport. Dobrze, że zawody skończyły się z 14-punktową wygraną. Cieszymy się, że za tydzień w Lublinie odbędzie się spotkanie lidera z wiceliderem - stwierdził Ziółkowski.

Kolejnym kompletem "oczek" popisał się Bartosz Zmarzlik (14+1 dop.red.). Nasz rozmówca nie ukrywał, że dyspozycja czterokrotnego indywidualnego mistrza świata na początku sezonu jest bardzo dobra. Sześć punktów w trzech startach wywalczył za to Wiktor Przyjemski, który w niedzielę debiutował w PGE Ekstralidze. 18-latek wygrał wyścig młodzieżowy oraz czwartą gonitwę. Tym samym udowodnił, że jest gotowy na rywalizację w najlepszej żużlowej lidze świata.

- Nie spadł mi kamień z serca, bo spodziewałem się, że Wiktor będzie robił swoje, tylko oczekiwania niektórych osób były dziwnie większe. Dajmy temu chłopcu przyzwyczaić się do tych rozgrywek. Na razie jeździ bardzo dobrze. Te dwie "trójki" na pewno dadzą mu odsapnąć i spokojnie przystąpić do kolejnych zawodów - przekonywał 65-latek.

Pięć punktów oraz jeden bonus wywalczył z kolei Mateusz Cierniak, który debiutował w lidze w roli seniora, oczywiście na pozycji zawodnika do 24. roku życia. - Uważam, że bardzo dobrze się spisał. Taki wynik na wyjeździe w pierwszych zawodach wśród seniorów, jest moim zdaniem dobrym rezultatem - ocenił Jacek Ziółkowski.

Przypomnijmy, że Orlen Oil Motor Lublin 19 kwietnia w piątek o godzinie 19:30 zmierzy się z ebut.pl Stalą Gorzów. Relację tekstową "na żywo" przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Żużel. Piotr Baron skomentował występ Pawła Przedpełskiego. "Nie te jednostki"
Żużel. Jest zachwycony meczem Stali. Padły słowa o finale PGE Ekstraligi

Źródło artykułu: WP SportoweFakty