Przy okazji zakończenia 4. rundy Metalkas 2. Ekstraligi nie zabrakło chwil grozy i zamieszania związanego z owalem. Na sześć godzin przed meczem z uwagi na problemy zdrowotne komisarz toru Michał Wojaczek został odwieziony do szpitala. W trybie pilnym do Ostrowa Wielkopolskiego ściągnięto w zastępstwie Tomasza Walczaka. Co więcej, z początku tor został uznany przez sędziego za nieregulaminowy, co wymusiło na nim dodatkowe prace.
Piątkowe spotkanie po perturbacjach ruszyło na szczęście planowo, a na samym owalu (jak uważał trener miejscowych Mariusz Staszewski, twardszym niż miał być pierwotnie), działo się od początku niemało ciekawych rzeczy.
Już w pierwszym wyścigu znakomity pojedynek stoczyli Jacob Thorssell i Chris Holder. W trzecim skuteczną jazdą defensywną popisał się Frederik Jakobsen, który, mimo że był wolny, to wybronił się przed szalejącą za nim parą rzeszowską i do mety dotarł za Glebem Czugunowem. Było wtedy 10:8 dla Ostrowa, ale przed przerwą Rzeszów wyrównał. A byłoby jeszcze lepiej, gdyby nie to, że Sebastian Szostak z łatwością minął na dystansie Jakuba Pocztę.
Jeszcze w pierwszej fazie zawodów po upadkach wykluczani byli Wiktor Jasiński i właśnie starszy z braci Szostaków. Jako że świetnie prezentował się Thorssell i szybszy był Nicki Pedersen, gospodarzom, którzy przystąpili do tego spotkania bez kontuzjowanego Tobiasza Musielaka (stosowano za niego zastępstwo), trudno było złapać odpowiedni rytm. Ba, po siódmym biegu przegrywali 19:23. Przewagę "Żurawiom" zapewnili w szóstym Krystian Pieszczek i Marcin Nowak po podwójnym pokonaniu Czugunowa.
Sytuacja Arged Malesy tym samym powoli się komplikowała. Od razu na otwarcie trzeciej serii udało się jej zmniejszyć stratę. Czugunow wrócił na zwycięską drogę, ale do samej mety musiał uważać na Thorssella. Gracjan Szostak z kolei na ostatniej prostej wyrwał cenny punkt Anże Grmekowi. Po chwili ponownie było 4:2, bo ponownie wygrał Rosjanin z polskim paszportem, ale już Holder dał się wyprzedzić na ostatnim okrążeniu Nowakowi.
ZOBACZ WIDEO: Został zawieszony za zażycie narkotyków. Mówi o planach na przyszłość
Emocje rosły, bo na tablicy wyników był remis 30:30, a do końca pięć wyścigów. Ostrowska drużyna potrzebowała skuteczniejszego Holdera, którego w czwartej serii czekały dwa starty. Wydawało się, że panujące warunki torowe będą dla Australijczyka doskonałe, ale widać było, że nie potrafi on odnaleźć odpowiedniej szybkości. W końcu w jedenastej odsłonie wygrał, a Arged Malesa trzeci raz z rzędu wygrała 4:2. Trzeba wspomnieć, że dopisało jej przy tym szczęście, ponieważ defekt motocykla na drugim miejscu miał Jesper Knudsen.
Tyle tylko, że mozolne punktowanie ostrowian zostało zaprzepaszczone w dwunastym wyścigu, w którym mimo że Jasiński znakomicie wystartował, to w dwa okrążenia dał się wyprzedzić Wiktorowi Rafalskiemu i Pieszczkowi. Z powrotem więc na prowadzeniu był beniaminek Metalkas 2. Ekstraligi (37:35). Wobec tego jeszcze bardziej wzrosła stawka trzynastego biegu. Jechali w nim bez wyjątku najlepsi zawodnicy z obu ekip. Wzorowo zaprezentował się Czugunow, lecz zawód sprawił Holder, który cały dystans podróżował za Pedersenem i Thorssellem.
Zarówno trener Staszewski, jak i Paweł Piskorz mogli mieć pewien ból głowy przy obsadzaniu gonitwy czternastej, mogąc zaufać juniorowi, odpowiednio: Sebastianowi Szostakowi i Rafalskiemu. Ostatecznie na zawodnika tej formacji zdecydował się tylko opiekun gospodarzy. Decyzja okazała się trafna, bo Szostak pokonał Pieszczka, choć przegrał z Nowakiem, tracąc dużą szansę na 5:1 na czwartym kółku, gdyż triumf zanotował Jakobsen.
Było więc 42:42. W decydującym momencie wieczoru w Ostrowie rewelacyjnie spisał się Czugunow, który na wyjeździe z pierwszego łuku wyprzedził duet Stali, za to "czarną robotę" w polu wykonał pobudzony Holder. Australijski zawodnik najpierw minął Thorssella, a po krótkiej chwili Pedersena. Stadion oszalał, bo raz, że Arged Malesa wygrała cały mecz, a dwa, że pokonała rzeszowską Stal po raz pierwszy od 2005 roku! Ostrowscy żużlowcy przerwali tym samym serię siedmiu meczów bez zwycięstwa z przeciwnikiem ze stolicy Podkarpacia.
Wyniki:
Arged Malesa Ostrów - 47
9. Chris Holder - 10+1 (2,2,1,3,0,2*)
10. Tobiasz Musielak - zz
11. Wiktor Jasiński - 2+1 (w,1*,-,1,-)
12. Frederik Jakobsen - 11+2 (2*,2,1*,2,1,3)
13. Gleb Czugunow - 16 (3,1,3,3,3,3)
14. Gracjan Szostak - 1 (0,-,1)
15. Sebastian Szostak - 7+1 (3,2,w,1*,0,1)
16. Tobiasz Potasznik - 0 (0)
Texom Stal Rzeszów - 43
1. Marcin Nowak - 9+1 (1,2*,2,2,2)
2. Krystian Pieszczek - 5+1 (0,3,u,2*,0)
3. Jacob Thorssell - 9+1 (3,3,2,1*,0)
4. Jesper Knudsen - 0 (t,0,-,d)
5. Nicki Pedersen - 10 (1,3,3,2,1)
6. Jakub Poczta - 2+1 (1*,1,0)
7. Wiktor Rafalski - 8 (2,3,0,3)
8. Anże Grmek - 0 (0)
Bieg po biegu:
1. (66,49) Thorssell, Holder, Nowak, Jasiński (w/u) - 2:4 - (2:4)
2. (66,65) S. Szostak, Rafalski, Poczta, G. Szostak - 3:3 - (5:7)
3. (66,54) Czugunow, Jakobsen, Pedersen, Pieszczek - 5:1 - (10:8)
4. (66,73) Rafalski (Knudsen - t), S. Szostak, Poczta, Potasznik - 2:4 - (12:12)
5. (67,14) Thorssell, Jakobsen, Jasiński, Knudsen - 3:3 - (15:15)
6. (66,88) Pieszczek, Nowak, Czugunow, S. Szostak (w/u) - 1:5 - (16:20)
7. (66,51) Pedersen, Holder, Jakobsen, Rafalski - 3:3 - (19:23)
8. (67,69) Czugunow, Thorssell, G. Szostak, Grmek - 4:2 - (23:25)
9. (66,17) Czugunow, Nowak, Holder, Pieszczek (u/4) - 4:2 - (27:27)
10. (66,25) Pedersen, Jakobsen, S. Szostak, Poczta - 3:3 - (30:30)
11. (67,07) Holder, Nowak, Jakobsen, Knudsen (d/2) - 4:2 - (34:32)
12. (67,38) Rafalski, Pieszczek, Jasiński, S. Szostak - 1:5 - (35:37)
13. (66,12) Czugunow, Pedersen, Thorssell, Holder - 3:3 - (38:40)
14. (67,63) Jakobsen, Nowak, S. Szostak, Pieszczek - 4:2 - (42:42)
15. (67,13) Czugunow, Holder, Pedersen, Thorssell - 5:1 - (47:43)
Sędzia: Rafał Kobak
Komisarz toru: Tomasz Walczak
Zestaw startowy: II
NCD: 66,12 sek. - uzyskał Gleb Czugunow (Arged Malesa) w biegu 13.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Energa Wybrzeże Gdańsk musi płacić kary. Co będzie dalej?
Warszawa stolicą światowego żużla. W oczekiwaniu na triumf reprezentanta Polski