Żużel. Fatalny wypadek w półfinale Grand Prix. Rewelacja zawodów nie wyjechała do powtórki

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Kai Huckenbeck
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Kai Huckenbeck
zdjęcie autora artykułu

Kai Huckenbeck okazał się być czarnym koniem sobotnich zawodów 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. Niemiec jednak nie ukończył turnieju po upadku w półfinale.

W tym artykule dowiesz się o:

Kai Huckenbeck w rundzie zasadniczej podczas 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw wywalczył dziewięć punktów, co pozwoliło mu awansować do półfinału na PGE Narodowym. W nim Niemiec nie stał bez szans na to, by awansować do finału.

W wyścigu numer 21. doszło jednak do groźnego upadku z udziałem zawodnika m.in. Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Zrobiło się bardzo ciasno, a żaden uczestnik tej gonitwy nie zamierzał odpuszczać.

Huckenbeck o własnych siłach wrócił do parku maszyn, choć w asyście medyków. Obsługa medyczna towarzyszyła mu jeszcze przez dłuższą chwilę, a sam zawodnik nie pojawił się na torze w powtórce wyścigu, choć miał do tego prawo, bo sędzia zarządził drugą odsłonę w pełnej obsadzie.

Na razie nie wiadomo, co ze stanem zdrowia reprezentanta Niemiec.

Czytaj także: 1. Mocne słowa Jasona Doyle'a. "Ludzie z małymi mózgami" 2. Słaby początek sezonu Włókniarza. Jest reakcja zarządu klubu

ZOBACZ WIDEO: Szalony dzień zawodnika Grand Prix. O tym mogą nie wiedzieć kibice

Źródło artykułu: WP SportoweFakty