KS Apator Toruń cały czas nie jest pewny utrzymania w PGE Ekstralidze i to mimo że na trzy kolejki przed końcem rundy zasadniczej zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Wszystko z powodu zaledwie trzech punktów przewagi nad ostatnią Fogo Unią Leszno. Dodatkowo forma podopiecznych Piotra Barona nie jest stabilna, choć wydaje się, że kryzys mają już za sobą.
W Toruniu pomału myślą o składzie na kolejny sezon. W trakcie Magazynu PGE Ekstraligi, emitowanym na antenie Eleven Sports 1, Adam Krużyński nie ukrywał, że chętnie zobaczyłby w drużynie Wiktora Przyjemskiego, jeśli ten tylko by chciał do niej dołączyć. Według ostatnich informacji 19-latek niemal na pewno po sezonie 2024 odejdzie z Orlen Oil Motoru Lublin.
- Nie wysłaliśmy oferty, ale nie będę ukrywał, że już w zeszłym sezonie namawialiśmy go do tego, żeby miał bliżej. Po co ma się tułać chłopak po Polsce? Pewnie miałby u nas też łatwiej z biegami. Jeżeli nie zwycięży miłość do Bydgoszczy, gdyby Abramczyk Polonia awansowała, to chcę powiedzieć: Wiktor zapraszamy cię do Torunia, ponieważ będziesz miał u nas dobrze - zaapelował przewodniczący Rady Nadzorczej Apatora.
ZOBACZ WIDEO: Zmiana systemu rozgrywek w Polsce? Jerzy Kanclerz przedstawia propozycje
Przyjemski do tej pory miał odmawiać wszystkim klubom i chcieć rozmawiać wyłącznie ze swoim macierzystym ośrodkiem, dla którego byłby w stanie poczekać na rozstrzygnięcia w Metalkas 2. Ekstralidze. - To może się tak skończyć, że wynegocjuje dwie umowy. Jedną z Polonią w przypadku promocji, a drugą z inną drużyną, jeśli my nie awansujemy - mówił jakiś czas temu Jerzy Kanclerz (więcej TUTAJ).
Wiadomo, że w KS Apatorze pozostaną Patryk Dudek, Emil Sajfutdinow i Robert Lambert. Podobnie sytuacja wygląda z Antonim Kawczyńskim oraz Krzysztofem Lewandowskim i Mateuszem Affeltem. Barw mają także nie zmieniać Paweł Przedpełski oraz Wiktor Lampart.
To właśnie do tej dwójki kibice mają najwięcej pretensji. Zarówno jeden, jak i drugi spisują się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Ten pierwszy ma otrzymać motywujący kontrakt i jeśli się na niego zgodzi, w 2025 roku założy kevlar Apatora. Wszystko zatem wskazuje, że czterokrotni mistrzowie Polski przystąpią w takim samym składzie, jak w obecnych rozgrywkach.
- W dokładnie takim samym na pewno nie pojedziemy, ponieważ będzie jakaś zmiana. Mamy jeszcze numer osiem i zawsze tam możemy namieszać - stwierdził Adam Krużyński.
Czytaj także:
- Skandal na meczu polskiej ligi. Senator mówi o hołocie i prostactwie
- Żużel. Betard Sparta z kolejnym zwycięstwem. Niedosyt jednakże pozostał