Zawodnicy H.Skrzydlewska Orła Łódź zdają sobie sprawę z tego, że chcąc realnie myśleć o awansie do półfinału Metalkas 2. Ekstraligi nie mogą powtórzyć wyniku z konfrontacji w rundzie zasadniczej. Wówczas Arged Malesa Ostrów triumfowała na Moto Arenie - 51:39.
- Są liderem tabeli. Wygrali całą rundę zasadniczą. Na pewno to będzie ciężki mecz. Nie mają słabych punktów, ale jeśli mamy jechać dalej to musimy tutaj zwyciężyć u siebie. Pokazać się z jak najlepszej strony, no bo w innym wypadku nie mamy czego szukać - mówi Daniel Kaczmarek, którego cytuje serwis lodzkizuzel.pl.
Wychowanek leszczyńskiej Unii szczególnie źle wspomina tamtejszą potyczkę, w której w trzech startach wywalczył dwa oczka z bonusem. Od krajowej formacji, którą Kaczmarek tworzy z Tomaszem Gapińskim, będzie się oczekiwało wiele, bo to ona może być kluczem do sukcesu. Jeśli nie do zwycięstwa, to chociaż do awansu w roli tzw. szczęśliwego przegranego.
- Wiem, że na ten moment, to najważniejszy mecz sezonu, więc chcę dać z siebie sto procent. Sprzęt jest gotowy, po serwisie. Mam parę nowinek do sprawdzenia na treningu. Liczę, że uda nam się tutaj zwyciężyć i pojedziemy do Ostrowa powalczyć o obronę tego wyniku, ale co przyniesie los, to już zobaczymy - dodał Kaczmarek.
Początek meczu w Łodzi o godzinie 19. Serwis WP SportoweFakty przeprowadzi relację tekstową z tego spotkania.
Czytaj także:
- Młody Polak podpadł amerykańskiemu gigantowi
- Maksym Drabik przemówił po dłuższym czasie!
ZOBACZ WIDEO: Stal Gorzów działa na rynku transferowym. Kogo obserwuje prezes klubu?