Niezwykle wyrównane było spotkanie Cellfast Wilków Krosno z Innpro ROW-em Rybnik w pierwszym ćwierćfinale Metalkas 2. Ekstraligi, o czym świadczy fakt, że maksymalna przewaga w tym spotkaniu wyniosła zaledwie cztery punkty - zarówno gospodarzy nad gośćmi, jak i w drugą stronę. Ostatecznie przy ulicy Legionów górą byli miejscowi - 46:44.
Nie da się ukryć, że tak minimalna porażka stawia ROW w bardzo korzystnej sytuacji przed rewanżem u siebie. - Zgadza się, to najmniejsza z możliwych porażek, tym bardziej że będzie nam dużo łatwiej wygrać na własnym torze. Wydaje mi się, że wywalczyliśmy najlepszy możliwy wynik w Krośnie. Fakt, że mogliśmy wygrać, ale nie jest źle - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty Maksym Borowiak.
Junior ROW-u w Krośnie wywalczył cztery punkty. Zaczął od podwójnej porażki z młodzieżowcami Wilków, by pokonać ich w czwartej gonitwie. - Ten pierwszy bieg, to efekt pomyłki z ustawieniami. Zaryzykowaliśmy i to był błąd. Później to skorygowaliśmy, co było dla mnie dobrym rozwiązaniem - dodał nasz rozmówca.
ZOBACZ WIDEO: "Potwierdzam". Tego zawodnika w Fogo Unii na pewno nie będzie
Borowiak w tym sezonie w Metalkas 2. Ekstralidze wystartował w 32 wyścigach, w których wywalczył 30 punktów i 8 bonusów. To przekłada się na średnią biegową 1,188. Wielu uważa, że to poniżej potencjału. - Nie, nie jestem zadowolony z tych wyników. Oczekiwałem znacznie więcej, ale nie układało się po mojej myśli, dodatkowo złapałem kontuzję. Będę jednak walczył o to, aby w końcówce rozgrywek zaprezentować się jeszcze lepiej - zapowiedział junior.
Młodzieżowiec z Leszna do rewanżowego spotkania ćwierćfinałowego Metalkas 2. Ekstraligi przygotowywał się m.in. w Częstochowie, gdzie w czwartek odbyła się runda Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. Wywalczył w niej dziesięć punktów.
- Ten pierwszy bieg nieudany, ale nie miałem też łatwego pola, co przy gorszym starcie spowodowało, że nie ułożyło się to po mojej myśli. W kolejnych wyścigach czułem, że ten motocykl jedzie do przodu i było w porządku. W czwartym starcie nieco się męczyłem, dodatkowo przewrócił się jeden z kolegów i w powtórce nie udało mi się wygrać. Ścigałem, walczyłem, ale czułem, że to nie jest to - skomentował Borowiak.
Rybniczanie w półfinałach DMPJ trafili na trudną grupę, bo o dwa miejsca premiowane awansem walczą z Włókniarzem Częstochowa, Spartą Wrocław i Polonią Bydgoszcz. Już początek zmagań pokazał, że nie będzie to dla nich łatwa przeprawa. - Podchodzimy do zmagań pełni skupieni, bo chcemy awansować, ale ta runda mocno skomplikowała naszą sytuację. Będziemy jednak walczyć do końca - zakończył Borowiak.
Mecz Innpro ROW-u Rybnik z Cellfast Wilkami Krosno w niedzielę - 25 sierpnia o godzinie 16. Serwis WP SportoweFakty przeprowadzi relację LIVE z tego spotkania.
Czytaj także:
- Utalentowany Czech może trafić do KLŻ
- Regulamin może mu zablokować starty w Polsce