W ćwierćfinałowym dwumeczu Innpro ROW Rybnik odniósł dość pewne zwycięstwo nad Cellfast Wilkami Krosno. W półfinale zespół ten trafił na #OrzechowaOsada PSŻ Poznań, które obroniło zaliczkę w rewanżowym starciu z Abramczyk Polonią Bydgoszcz.
Przed pierwszym spotkaniem tych ekip, do którego doszło w Poznaniu, przez długi czas niewiadomą było, czy goście będą mogli liczyć na swojego lidera Brady'ego Kurtza. Ten ostatecznie wystartował, dzięki czemu szansa ROW-u na wygraną zdecydowanie wzrosła.
Już w pierwszym biegu sędzia Michał Sasień zmuszony był zapalić czerwoną lampkę z uwagi na upadek Grzegorza Walaska. Mimo że doszło do tego po kontakcie z Matiasem Nielsenem, to wykluczony został zawodnik gości, którego postawiło na drugim łuku. W powtórce na wysokości zadania stanął jednak Jakub Jamróg.
ZOBACZ WIDEO: Kościecha o GKM-ie w sezonie 2025. Czy Kacper Pludra zostanie w drużynie?
Przerwany został także drugi wyścig. Jak pokazały powtórki Kamil Witkowski dotknął taśmy, przez co tym razem osamotniony został zawodnik gospodarzy. Kacper Grzelak spisał się jednak dobrze i przywiózł rywali za plecami.
Ostatecznie po pierwszej serii był remis 12:12, ponieważ w dwóch kolejnych wyścigach doszło do wymiany ciosów i obie ekipy wygrywały stosunkiem 4:2. W wyścigu liderów Aleksandr Łoktajew pokonał Brady'ego Kurtza, a chwilę później junior przyjezdnych Maksym Borowiak odniósł zwycięstwo.
Kolejną serię udanie rozpoczął Ryan Douglas, który przez poparzenie w Bydgoszczy zmuszony był jechać z bandażem na dłoni. Chwilę później mocny cios wyprowadzili rybniczanie, bo Rohan Tungate i Jamróg odnieśli podwójne zwycięstwo i zrobiło się 31:23. Stratę nieco odrobili Łoktajew i Mateusz Dul, których na dystansie rozdzielił Kurtz.
Trzecią serię od podwójnego triumfu rozpoczęli miejscowi, a konkretnie nieuchwytny Łoktajew, a także Matias Nielsen. Dwupunktowa przewaga ROW-u ostatecznie utrzymała się do biegów nominowanych.
W przedostatniej gonitwie dnia cenne zwycięstwo 4:2 odnieśli Jamróg i Walasek, który na dystansie stracił jednak drugie miejsce na rzecz Szymona Szlauderbacha. W ostatnim wyścigu dnia Tungate znalazł sposób na miejscowych liderów, w tym niepokonanego Łoktajewa. Tyle tylko, że żadnego z rywali nie wyprzedził Kurtz, przez co ROW wygrał 47:43.
Rewanżowe spotkanie odbędzie się w Rybniku. Zaplanowano je na sobotę, 7 września, godzinę 16:00.
Punktacja:
#OrzechowaOsada PSŻ Poznań - 43 pkt.
9. Matias Nielsen - 6+1 (2,2,0,2*,0)
10. Szymon Szlauderbach - 6+1 (2,0,1,1*,2)
11. Mateusz Dul - 4 (1,0,1,2)
12. Aleksandr Łoktajew - 13+1 (3,3,3,3,1*)
13. Ryan Douglas - 10 (1,2,3,2,2)
14. Kamil Witkowski - 0 (t,-,0)
15. Kacper Grzelak - 4+1 (3,0,1*)
16. Jakub Oleksiak - 0 (0)
Innpro ROW Rybnik - 47 pkt.
1. Jakub Jamróg - 10+1 (3,1,2*,1,3)
2. Rohan Tungate - 12 (0,3,3,3,3)
3. Grzegorz Walasek - 4+1 (w,1*,2,0,1)
4. Norick Bloedorn - 4+1 (1,2,1*,0)
5. Brady Kurtz - 10 (2,3,2,3,0)
6. Maksym Borowiak - 4 (1,3,0)
7. Paweł Trześniewski - 3 (2,1,0)
8. Kacper Tkocz - NS
Bieg po biegu:
1. (65,90) Jamróg, Nielsen, Dul, Walasek (w) - 3:3 - (3:3)
2. (66,56) Grzelak, Trześniewski, Borowiak, Witkowski (t) - 3:3 - (6:6)
3. (66,31) Łoktajew, Kurtz, Douglas, Tungate - 4:2 - (10:8)
4. (66,50) Borowiak, Szlauderbach, Bloedorn, Oleksiak - 2:4 - (12:12)
5. (65,22) Łoktajew, Bloedorn, Walasek, Dul - 3:3 - (15:15)
6. (65,35) Tungate, Douglas, Jamróg, Grzelak - 2:4 - (17:19)
7. (64,96) Kurtz, Nielsen, Trześniewski, Szlauderbach - 2:4 - (19:23)
8. (65,81) Douglas, Walasek, Bloedorn, Witkowski - 3:3 - (22:26)
9. (66,13) Tungate, Jamróg, Szlauderbach, Nielsen - 1:5 - (23:31)
10. (66,03) Łoktajew, Kurtz, Dul, Borowiak - 4:2 - (27:33)
11. (65,84) Łoktajew, Nielsen, Jamróg, Bloedorn - 5:1 - (32:34)
12. (66,41) Tungate, Dul, Grzelak, Trześniewski - 3:3 - (35:37)
13. (66,38) Kurtz, Douglas, Szlauderbach, Walasek - 3:3 - (38:40)
14. (67,18) Jamróg, Szlauderbach, Walasek, Nielsen - 2:4 - (40:44)
15. (66,62) Tungate, Douglas, Łoktajew, Kurtz - 3:3 - (43:47)
Sędzia: Michał Sasień
Zestaw: I
NCD: 64,96 - w 8. biegu uzyskał Brady Kurtz (ROW)
W elipie melduje się bez sensownego składu mogącego walczyć o cokolwiek innego niż utrzymanie.
Bo realnie to składy na kolejny s Czytaj całość