Jaimon Lidsey w tym sezonie wystartował w 78 wyścigach w barwach Bayersystem GKM-u Grudziądz w rozgrywkach o Drużynowe Mistrzostwo Polski. Wywalczył 113 punktów i 9 bonusów, co ze średnią biegową 1.564 pozwoliło sklasyfikować go na 33. miejscu w PGE Ekstralidze. Choć jego przyszłość w ekipie prowadzonej przez Roberta Kościechę stała pod znakiem zapytania, to w czwartek wszystko stało się jasne.
- Będę jeździł w żółto-niebieskich barwach w przyszłym sezonie i nie mogę się tego doczekać! Ten rok był świetny dla klubu, cieszyłem się każdą chwilą. Bycie tak blisko półfinału i brak awansu był druzgocący, ale zapisaliśmy się w historii klubu dostając się do play-off. Mam nadzieję, że powtórzymy to w przyszłym roku. Mamy świetną atmosferę w klubie, wszyscy są ze sobą bardzo zżyci i mam nadzieję, że w przyszłym roku odniesiemy jeszcze większy sukces. Widzimy się w 2025, do zobaczenia! - przekazał kibicom Jaimon Lidsey, którego cytują media klubowe GKM-u.
Australijczyk jest czwartym seniorem w kadrze GKM-u. Wcześniej porozumienia z klubem zawarli: Max Fricke, Michael Jepsen Jensen oraz Wadim Tarasienko. Tym samym do rozwiązania została kwestia drugiego polskiego seniora i obsadzenie miejsca dla jeźdźca U24.
- Bardzo cieszymy się, że kolejny rok będziemy współpracować z tym zawodnikiem. W wielu momentach tego sezonu dorzucał ważne punkty, a w meczach wyjazdowych nieraz przejmował rolę lidera zespołu. Wiemy, że stać go na jeszcze więcej niż dotychczas. Trzeba też podkreślić, że stanowi on wartość dodaną dla całej drużyny poza torem, niejednokrotnie wraz z całym swoim teamem służył pomocą młodszym zawodnikom - skomentował nowe porozumienie w GKM-ie, prezes Marcin Murawski.
ZOBACZ WIDEO: Woźniak o swoim udziale w walkowerze. Stanowcza reakcja zawodnika
1. Walka o złoto: Motor bez Przyjemskiego ze Spartą która łaskawie przyjeła Fricka,
2. Polonia Bydgoszcz z Przyjemskim, i resztą skłądu Czytaj całość