Jason Doyle w przyszłym sezonie w polskiej lidze znów przywdzieje biało-zielone barwy Krono-Plast Włókniarza Częstochowa. Na północy województwa śląskiego wiążą z tym transferem bardzo duże nadzieje i wierzą, że były mistrz świata pomoże drużynie wywalczyć awans do play-offów.
Przynajmniej na razie z Wielkiej Brytanii napływają niepokojące informacje ws. stanu zdrowia Doyle'a. Organizatorzy turnieju International Speedway Masters przekazali, że 39-latek zrezygnował z występów w dwóch grudniowych imprez.
"Doyle potwierdził właśnie ze swojej bazy w Wielkiej Brytanii, że tego lata nie weźmie udziału w żadnych zawodach w swojej rodzinnej Australii. Spowodowane to jest dłuższym niż oczekiwano okresem rekonwalescencji po poważnej operacji barku" - czytamy na profilu ISM.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Gośćmi: Wróbel, Kołodziej i Cegielski
Przypomnijmy, że problemy zdrowotne Doyle'a ciągną się za nim od maja, kiedy to w meczu ligi brytyjskiej zaliczył poważny wypadek. I choć Australijczyk wrócił już na tor, a treningi odbył m.in. w Częstochowie, to na ściganie się nie zdecydował. Zrezygnował z występu, chociażby w Zlatej Prilbie.
- Jestem załamany, że nie mogę jeździć w Australii tego lata, ponieważ bardzo chciałem wrócić na tor. Mój chirurg poinformował mnie jednak, że jest przeciwny temu pomysłowi, a wziął pod uwagę powolny okres rekonwalescencji. Nalegał, abym odwołał swoje australijskie starty - cytują Doyle'a administratorzy profilu International Speedway Masters.
- Oczywiście muszę wziąć pod uwagę opinię rodziny, całą swoją karierę oraz zdrowie oraz mobilność i niestety, ale nie mam innego wyboru. Musiałem wycofać się ze wszystkich zawodów w Australii do których się pierwotnie zobowiązałem - dodał.