Żużel. Problemy zdrowotne Jasona Doyle'a zmusiły go do ważnej decyzji. "Jestem załamany"

Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Jason Doyle
Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Jason Doyle

Wszystko wskazuje na to, że kibice częstochowskiego Włókniarza nie zobaczą tej zimy Jasona Doyle'a w australijskich rozgrywkach. Spowodowane to jest przedłużającym się czasem rekonwalescencji po operacji barku.

Jason Doyle w przyszłym sezonie w polskiej lidze znów przywdzieje biało-zielone barwy Krono-Plast Włókniarza Częstochowa. Na północy województwa śląskiego wiążą z tym transferem bardzo duże nadzieje i wierzą, że były mistrz świata pomoże drużynie wywalczyć awans do play-offów.

Przynajmniej na razie z Wielkiej Brytanii napływają niepokojące informacje ws. stanu zdrowia Doyle'a. Organizatorzy turnieju International Speedway Masters przekazali, że 39-latek zrezygnował z występów w dwóch grudniowych imprez.

"Doyle potwierdził właśnie ze swojej bazy w Wielkiej Brytanii, że tego lata nie weźmie udziału w żadnych zawodach w swojej rodzinnej Australii. Spowodowane to jest dłuższym niż oczekiwano okresem rekonwalescencji po poważnej operacji barku" - czytamy na profilu ISM.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Gośćmi: Wróbel, Kołodziej i Cegielski

Przypomnijmy, że problemy zdrowotne Doyle'a ciągną się za nim od maja, kiedy to w meczu ligi brytyjskiej zaliczył poważny wypadek. I choć Australijczyk wrócił już na tor, a treningi odbył m.in. w Częstochowie, to na ściganie się nie zdecydował. Zrezygnował z występu, chociażby w Zlatej Prilbie.

- Jestem załamany, że nie mogę jeździć w Australii tego lata, ponieważ bardzo chciałem wrócić na tor. Mój chirurg poinformował mnie jednak, że jest przeciwny temu pomysłowi, a wziął pod uwagę powolny okres rekonwalescencji. Nalegał, abym odwołał swoje australijskie starty - cytują Doyle'a administratorzy profilu International Speedway Masters.

- Oczywiście muszę wziąć pod uwagę opinię rodziny, całą swoją karierę oraz zdrowie oraz mobilność i niestety, ale nie mam innego wyboru. Musiałem wycofać się ze wszystkich zawodów w Australii do których się pierwotnie zobowiązałem - dodał.

Komentarze (22)
avatar
zuzel1515
13.11.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
money money money...... od GKM....? 
avatar
KIBIC UT
13.11.2024
Zgłoś do moderacji
7
2
Odpowiedz
Może wreszcie włókniarz poleci i awansuje do ekstraligi na torze bo tak są zielonym stolikiem z resztą jak grudziądz. 
avatar
Zamknięta w klatce pożądania
13.11.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Może nie wróci już nigdy. Ech, marzenie :( 
avatar
PeBe
13.11.2024
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
bark ma zaawansowaną budowę i jest jednym z naszych większych kompleksów stawowych, dlatego leczenie z pewnością nie jest łatwe, do tego dochodzi wiek, wcześniejsze urazy :( dlatego rozumiem de Czytaj całość
avatar
zuzel1515
13.11.2024
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
zapomniałem jest jeszcze kwota ok. 400 tys. zł do zapłaty na rzecz GKM, bez niej Doylar to sobie może pojeździć poza Polską?