Patryk Dudek, Jarosław Hampel, Maciej Janowski, Janusz Kołodziej, Dominik Kubera i Bartosz Zmarzlik - tych sześciu zawodników powołano do Reprezentacji Polski na sezon 2025. Część kibiców była nieco zaskoczona faktem, że w tym gronie zabrakło Kacpra Woryny, który w lidze wykręcił niewiele gorszą średnią od Janowskiego. Ponadto zdobył brązowy medal TAURON Speedway Euro Championship.
Głos w sprawie nieobecności rybniczanina w kadrze narodowej zabrał jej selekcjoner Rafał Dobrucki. - Jest u niego progres, ale i też brak stabilizacji, a kadra nie jest na zachętę. On ma ogromne ambicje i to czasem jest problem. Widzimy to, patrząc na niektóre jego wyścigi. Aczkolwiek lepiej, jak jest tak, niż jakby miało być inaczej. Jak uspokoi sprawy sprzętowe, to na pewno jest numerem jeden wśród oczekujących. Ja czekam na niego, bo jest pracowity i charakterny. Czekam na taki sezon, a myślę, że on też, gdzie Kacper będzie tym Woryną, jakiego potrzebuję - przyznał w rozmowie z polskizuzel.pl.
W zespole narodowym postawiono również mocno na doświadczenie. W sześcioosobowym składzie znaleźli się dwaj weterani - Jarosław Hampel (w przyszłym roku 43 lata) i Janusz Kołodziej (41).
- Tacy zawodnicy, jak Jarek Hampel i Janusz Kołodziej mają gigantyczne doświadczenie i to jest kluczowe. Oni się tym dzielą, nie mają z tym problemu i to jest wartość dodana dla reprezentacji. Na poprzednich zgrupowaniach młodzi wiele na rozmowach z Jarkiem i Januszem zyskali - dodał Dobrucki.
ZOBACZ WIDEO: Włókniarz może spaść z PGE Ekstraligi. Cieślak zaniepokoił kibiców