1 
Ryszard Franczyszyn ma silne związki ze Szwecją. Przez blisko 10 lat pracował jako mechanik żużlowy u Davida Ruuda. Później, gdy zawodnik zakończył karierę, założył firmę budowlaną i zatrudnił Polaka. W takim układzie kooperowali przez siedem lat.
W marcu 2025 roku Franczyszyn mówił nam, że to już zamknięty rozdział. Podkreślał, że wrócił do Polski i tutaj szuka nowego zajęcia. Tymczasem stało się jasne, że znów przebywa w Szwecji. Jego współpraca z firmą Ruuda została wznowiona.
ZOBACZ WIDEO: "Lubię problemy". To dlatego kupił Włókniarza
- Nie chcę zbyt mocno rozwijać tego wątku. Po prostu gdy skończył się sezon, nadarzyła się okazja, żeby ponownie przyjechać tutaj. Czy na stałe, czy nie na stałe? To na razie duży znak zapytania. Mam w planie coś innego, ale może dopiero w późniejszym czasie okaże się, o co chodzi - podkreślił w rozmowie z WP SportoweFakty.
Legendarny żużlowiec Stali Gorzów nie chciał ujawniać, co ma na myśli. - Jest pewien pomysł, ale nie chcę za mocno wybiegać w przyszłość, bo jeszcze nic dokładnie nie wiadomo. W styczniu wszystko powinno się wyjaśnić. Jest to pomysł związany z żużlem - kontynuował.
- Mamy dobry kontakt z Davidem i znów z nim współpracuję. A co będzie dalej? Zobaczymy. Może być tak, że w przyszłym roku będę musiał zająć się swoim wnuczkiem. Widać, że lubi ten sport. Ma 3,5 roku, może będzie trzeba z nim popracować - podsumował z uśmiechem 60-latek.
Choć Ryszard Franczyszyn karierę zaczął względnie późno, bo w wieku 18 lat, jako junior wygrał Brązowy i Srebrny Kask. W swoim pierwszym ligowym sezonie został drużynowym mistrzem Polski ze Stalą Gorzów. W sumie ma na swoim koncie cztery medale DMP (złoty, dwa srebrne i brązowy).
Na krajowym podwórku zdobywał sporo medali, jednak w Indywidualnych Mistrzostwach Polski najwyżej był dziewiąty. W 1994 roku w eliminacjach do Indywidualnych Mistrzostw Świata zaszedł do półfinału światowego.
Gorzowscy kibice z pewnością doskonale kojarzą i pamiętają Franczyszyna. Barw tamtejszej Stali bronił przez wiele lat - w sezonach 1983-1996 oraz 1998.
