To nie był zły sezon dla Kevina Woelberta. Reprezentant Niemiec w Krajowa Lidze Żużlowej wziął udział w tym roku w 58 wyścigach, w których wywalczył 92 punkty i 16 bonusów. Takie liczby dały mu średnią biegową 1,862 i osiemnaste miejsce na liście klasyfikacyjnej.
- Kevin od ponad 10 lat należy do najlepszych niemieckich zawodników i przez wiele lat udowadniał w Polsce, że potrafi rywalizować z najlepszymi w swojej dyscyplinie. Jest więc ważnym członkiem naszego zespołu i cieszymy się, że pozostaje z nami na kolejny sezon - przyznała Kerstin Rudolph, wiceprezes Landshut Devils.
ZOBACZ WIDEO: "Lubię problemy". To dlatego kupił Włókniarza
- Czuję się w Landshut bardzo dobrze. Klub, kibice, sponsorzy oraz wszyscy wolontariusze przyjęli mnie w ubiegłym roku niezwykle serdecznie. Tutaj panuje wysoki profesjonalizm, spokój, a my, zawodnicy, mamy idealne warunki do pracy i możemy skupić się na tym, co najważniejsze. Jestem zasadniczo zadowolony ze swoich występów w minionym sezonie, ale w nadchodzącym roku chcę jeszcze podnieść poprzeczkę i wraz z chłopakami awansować do play-off - dodał Woelbert.
Kontrakt z krajowym seniorem sprawia, że skład Trans MF Landshut Devils jest już prawie kompletny. W klubie przewidują jednak jeszcze kolejne umowy, bo takowe są potrzebne. Choćby po to, by zbudować formację młodzieżową.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z obecnego składu i znajdujemy się na ostatniej prostej. Najprawdopodobniej podpiszemy jeszcze kontrakty z trzema zawodnikami. Negocjacje są już prawie zakończone i jestem przekonany, że do połowy przyszłego tygodnia będziemy mogli przedstawić ostateczny skład na sezon 2026 - przekazał dyrektor sportowy klubu z Landshut, Klaus Zwerschina.