Co za słowa o selekcjonerze reprezentacji Polski. "Wyprzedził epokę"

Materiały prasowe / polskizuzel.pl / Na zdjęciu: Stanisław Chomski
Materiały prasowe / polskizuzel.pl / Na zdjęciu: Stanisław Chomski

- Niestety dla innych trenerów wyprzedził epokę. Zainicjował współpracę z takimi osobami, jak fizjolog, psycholog czy fizjoterapeuta, co wcześniej w żużlu było niespotykane - mówi o Stanisławie Chomskim Krzysztof Cegielski. Ma jednak jedną uwagę.

Kilka dni temu jasne stało się to, o czym mówiono już od dłuższego czasu. Stanisław Chomski oficjalnie został przedstawiony jako nowy szkoleniowiec żużlowej reprezentacji Polski. Od razu czeka go bardzo trudna misja. Już w swoim pierwszym roku pracy powalczy wraz z zawodnikami o obronę złotego medalu w Drużynowym Pucharze Świata, który odbędzie się na PGE Narodowym w Warszawie.

Pozytywnie ten wybór ocenia Krzysztof Cegielski, który przyznaje, że w obecnych okolicznościach, a więc niedługo przed finałem DPŚ, kandydatura 68-latka była rzeczą oczywistą. Jedyną wątpliwą kwestią - jego zdaniem - było tak naprawdę to, czy Chomski będzie chciał podjąć się tej roli.

ZOBACZ WIDEO: "Słabej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy”. Bajerski bez pardonu o byłych podopiecznych

- Niestety dla innych trenerów wyprzedził on epokę. Wprowadził do żużla coś więcej niż ustawienia i koncentracja na odwadze czy umiejętnościach żużlowych. Zainicjował współpracę z takimi osobami, jak fizjolog, psycholog czy fizjoterapeuta, co wcześniej w "czarnym sporcie" było niespotykane. Wówczas zawodnicy mylili psychologa z psychiatrą i nie chcieli nawet słyszeć o kimś takim. Stanisław Chomski potrafił posiłkować się innymi osobami, które miały wiedzę w konkretnych aspektach i nie brał wszystkiego na siebie - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty był żużlowiec.

Mimo wszystko trzeba zaznaczyć, że kandydatur tak naprawdę nie było wiele. Cegielski ma świadomość, że komukolwiek byłoby trudno zrezygnować z pracy w klubie na rzecz kadry. Co prawda bycie szkoleniowcem w niej jest dużym prestiżem, ale ma wątpliwości, czy idą za tym finanse, które obecnie w polskich klubach są dobre. A 68-latek, po wielu owocnych sezonach, akurat nie miał podpisanego żadnego kontraktu. Dodatkowo w jego opinii młodsi trenerzy raczej wolą codzienną pracę w drużynach ligowych, w których tak naprawdę nie mają wolnych dni i posiadają wiele obowiązków.

- Aczkolwiek chciałbym zaznaczyć, że Rafał Dobrucki (były trener reprezentacji - dop. red.) razem z Dariuszem Cieślakiem wprowadzili rzecz wcześniej niespotykaną i bardzo cenną, czyli obsługę wszystkich żużlowców. Tak naprawdę byli oni chyba na każdej imprezie, w której startował reprezentant Polski. Nawet Stanisław Chomski już powiedział, że to będzie trudne do powtórzenia - zaznacza nasz rozmówca.

Jako były żużlowiec, wie on na własnym przykładzie, że taka pomoc, szczególnie w trakcie wyjazdów za granicę na nieznany teren, jest bardzo cenna. Co więcej, według niego nawet polscy uczestnicy Speedway Grand Prix potrzebują często kogoś z zewnątrz teamu, z kim mogą porozmawiać i na tym korzystać.

- Ubolewam, że Stanisław Chomski na razie nie ma żadnego asystenta, którego już pomału wprowadzałby do kadry na swoje miejsce. Mógłby to być na przykład były zawodnik, bez doświadczenia w pracy trenerskiej. W ten sposób miałby on okazję już się uczyć i przy okazji jeździć też na te mało prestiżowe imprezy. Myślę, że byłoby to idealne rozwiązanie - kończy Krzysztof Cegielski.

Mateusz Kmiecik, dziennikarz WP SportoweFakty

Komentarze (7)
avatar
romanf
28.11.2025
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Dla mnie naturalnym i jedynym kandydatem na trenera kadry ,jest Tomasz Gollob,nie wiem czy byly z nim prowadzone rozmowy ,ktos cos wie ? 
avatar
Möchomorek
27.11.2025
Zgłoś do moderacji
8
4
Odpowiedz
Pan Chomski nie bierze byle badziewia, ale czekał na ofertę od prezesa Stępniewskiego, na objęcie głównego stanowiska w kadrze żużlowej Polski po panu Cieślaku.
Oczywiście nie chodzi o układy
Czytaj całość
avatar
tomas68
27.11.2025
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
W beczeniu i doszukiwaniu się problemów na pewno. 
avatar
zulew
27.11.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Po owocach zobaczymy. Nie ma co piać z zachwytu z wyprzedzeniem. 
avatar
Beka z gorzowiaczkòw
27.11.2025
Zgłoś do moderacji
12
4
Odpowiedz
Wybitny szkoleniowiec…
zdobył w całej swojej trenerskiej karierze 1 tytuł DMP (słownie JEDEN).
Wszystko to, mając gwiazdy z Bartulą na czele. No i te fizjo bajery też ;) 
Zgłoś nielegalne treści