Adrian Miedziński: Zimą mam więcej czasu dla siebie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Podczas zimowej przerwy żużlowcy intensywnie przygotowują się do kolejnego sezonu. To również okres, w którym zawodnicy mogą więcej czasu poświęcić dla siebie i swoich przyjaciół.

- Oczywiście chodzę do kina ze znajomymi, gdy dysponuję czasem, a podczas zimowej przerwy w rozgrywkach mam go więcej dla siebie. Staram się być na bieżąco, jeżeli chodzi o najnowsze produkcje. Ostatnio byłem na Avatarze. Generalnie nie lubię filmów science fiction, ale akurat ten przypadł mi do gustu, z uwagi na świetne efekty specjalne - powiedział dla portalu SportoweFakty.pl Adrian Miedziński.

Większość żużlowców stara się wyciszyć przed zawodami. Są jednak zawodnicy, którzy koncentrują się słuchając głośnej muzyki. Jaki sposób preferuje wychowanek toruńskiego Apatora? - Przed każdym meczem staram się uspokoić, aby jak najlepiej rozpocząć zawody. Potrzebuję ciszy, dlatego nie słucham muzyki przed spotkaniami. Nie jest mi potrzebna do tego, aby się zmobilizować. Nie mam ulubionego zespołu. Raczej nie przywiązuję dużej wagi do muzyki. Oczywiście lubię ją, ale nie mam czegoś takiego, że słucham tylko konkretnego zespołu czy wykonawcy - zakończył.

Źródło artykułu: