Władysław Komarnicki bardzo żywo reagował na to, co działo się na torze. Ze szczególną uwagą śledził poczyniania dwóch liderów Caelum Stali Gorzów - Tomasza Golloba i Nickiego Pedersena. Jako, że obaj prezentowali się świetnie, w czasie całych zawodów miał sporo powodów do radości. Po zawodach serdecznie wyściskał reprezentantów swojego klubu. Wtedy też złożył gratulacje drugiemu w Turnieju Chrobrego Rune Holcie, który przed rokiem także ścigał się w barwach klubu z Gorzowa.
- Ogromnie się cieszę, że zwyciężył Tomasz Gollob, a na podium był również Nicki Pedersen. Taki był mój typ przed samymi zawodami. Muszę przypomnieć, że Rune Holta, który także stanął na podium, jeszcze w ubiegłym sezonie ścigał się w Gorzowie. Mieć taki duet, to prawdziwy skarb. Tomasz znajduje się w znakomitej formie i jeśli dopisze mu szczęście, to na pewno stać go na tytuł mistrza świata - komentował po zawodach Komarnicki.
Nowy król gnieźnieńskiego żużla - Tomasz Gollob
Prezes Caelum Stali Gorzów z uznaniem wypowiadał się o Turnieju Chrobrego: - Połączenie żużla z historią wypadło pięknie. Kto zna moją karierę zawodową wie, że moja firma stawiała właśnie w Gnieźnie przed laty Kolegium Europejskie. Wiem, jakie są korzenie Pierwszej Stolicy Polski i sprawia to, że doskonale czuję Turniej Chrobrego. Takiej imprezy nie powstydziliby się najwięksi organizatorzy. Obsada palce lizać, nic dodać, nic ująć.
- Zawody były wspaniałe i ogromne słowa uznania i ukłony należą się organizatorom. Taka impreza nie zdarza się co dzień i do tej pory nie spotkałem się z czymś podobnym. Gratulacje dla pana prezesa i wszystkich, którzy włączyli się w przygotowanie turnieju - komplementował organizatorów.
Współpraca: Marcin Konieczny (www.start.gniezno.pl)