To kolejna kara nałożona na Falubaz w tym sezonie. Kara została nałożona za to, że na dwie godziny przed meczem, kiedy Falubaz "przekazał" tor sędziemu był on przygotowany nieregulaminowo. Wiceprezes stowarzyszenia ZKŻ - Jacek Frątczak wyjaśnił, iż tor był zdecydowanie bardziej wilgotny na prostej startowej niż w pozostałej części.
Kara zdziwiła prezesa Falubazu, Roberta Dowhana, który mówi, że przed wieloma meczami sędzia nakazywał poprawianie toru przed spotkaniem, ale żaden zespół do tej pory w tym sezonie nie spotkały za to kary.
Jacek Frątczak przyznał, że wszystko jest efektem tego, że na części toru jest nowa nawierzchni i są jeszcze kłopoty z jej odpowiednim przygotowaniem na całej długości. Poza tym prosta startowa jest bardziej zacieniona i zawsze są tam kłopoty. Po uwagach sędziego poprawiliśmy nawierzchnię i nawet w dokumentach Ekstraligi komisarz napisał, że w momencie rozpoczęcia meczu tor już nadawał się do jazdy - dodał.
Na koniec dodajmy, że klub ma już dwie kary w tym sezonie za brak telebimu na meczach z Polonią i Stalą Gorzów. Ekstraliga nałożyła za to na klub po 2 tysiące złotych - według Dowhana podczas najbliższego spotkania telebim ma już być.