Powrót Adama Skórnickiego do Unii Leszno jest jedną z największych niespodzianek tegorocznego okresu transferowego. "Skóra" będzie musiał walczyć o miejsce w składzie mistrzów Polski, ale jest pełen nadziei na sukces. - Zawodników, którzy wywodzą się z Unii Leszno, nie trzeba specjalnie przekonywać do powrotu do tego klubu. W przeszłości razem z Damianem jeździłem w Lesznie, kiedy były naprawdę ciężkie czasy. Damian wytrwał i zawsze był wierny Unii Leszno. Moje losy potoczyły się troszkę inaczej, ale kiedy tylko nadarzyła się okazja do powrotu, to ją wykorzystałem. Cieszę się i jestem dumny, że będę jeździł w mistrzowskiej drużynie. Mam nadzieję, iż będę się spisywał tak, że kibice będą częściej bili brawo niż gwizdali - powiedział Adam Skórnicki.
"Skóra" zdradził, kiedy nastąpi moment, w którym zdecyduje się ściąć długie włosy. - Jeszcze przed egzaminem na licencję mój trener Zbigniew Jąder kazał mi się obciąć. Po uzyskaniu żużlowego certyfikatu obiecałem trenerowi, że zetnę włosy jak zrobię 15 punktów w meczu najwyższej klasy rozgrywkowej. Do tej pory mi się to nie udało, ale mam nadzieję, że zakończę sezon bez włosów.
Zawodnik jest w trakcie rozmów z potencjalnymi darczyńcami. - Szykuje się, że będę miał trzech nowych sponsorów. Rozmowy będą finalizowane w najbliższym czasie.