Inna sprawa, że rybniczanie do spotkania z faworytem pierwszoligowych rozgrywek podchodzili w wzmocnionym składzie. W zespole Rekinów znalazł się Sławomir Drabik, który dosłownie w ostatniej chwili dołączył do ekipy drużyny z Górnego Śląska. Drabik zastąpił w sobotnim meczu wcześniej awizowanego Jespera B. Monberga.
- Lecimy! Na treningu nie było jakiegoś wielkiego ścigania, to były próbne jazdy solo. Sprawdzaliśmy parę rozwiązań i jadę - mówił w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl przed spotkaniem sam zainteresowany.
Na papierze przed rozpoczęciem meczu zdecydowanie lepiej wyglądał zespół gości. Polonia Bydgoszcz, jest zdecydowanym faworytem I-ligowych rozgrywek. Po pierwszej kolejce i sensacyjnej porażce ROW-u Rybnik w Łodzi z tamtejszym beniaminkiem, wiele osób wątpiło w szanse Rekinów w tym meczu, w efekcie czego typowali pewne zwycięstwo gości. Jak się potem okazało, przynajmniej na razie, obawami o siłę teamu z Rybnika nie trzeba się martwić na zapas.
Nawierzchnia toru od samego początku sprzyjała walce. Duże problemy z nią miał junior z Bydgoszczy, Damian Adamczak, który dwukrotnie zapoznawał się z nawierzchnią toru. W obu przypadkach młody Gryf został wykluczony za przerwanie biegu. Przy drugim upadku Adamczak zahaczył o tylne koło kolegi z zespołu - Emila Sajfutdinow'a, przy prowadzeniu jego zespołu 5:1.
Natomiast jeśli chodzi o sam przebieg meczu, to było to bardzo wyrównane widowisko, trzymające w napięciu do samego końca. Ważne jest to, że na Stadionie MOSiR w Rybniku nie brakowało mijanek. Żużlowcy zaczęli "tasować się" już od samego początku spotkania, przez co mogliśmy być świadkami paru akcji godnych oklasków. Niestety dla bydgoszczan, częściej zawodnicy ROW-u wyprzedzali swoich rywali.
- Mecz był bardzo zacięty, wyrównany, kibice mogli zobaczyć kilka na prawdę dobrych biegów - komentował tuż po spotkaniu, Szymon Woźniak.
Podopieczni trenera Roberta Sawiny jechali w tym spotkaniu bardzo nierównie i to właśnie dlatego przegrali z Rekinami. Z bardzo dobrej strony zaprezentował się jedynie Grzegorz Walasek, który zdobył 11 punktów i w pełni wykonał swoje zadanie. Bez większych zastrzeżeń pojechał także Emil Sajfutdinow, który powrócił na żużlowe tory po kontuzji.
- Jechaliśmy nierówno. Grzesiek Walasek i Emil Sajfutdinow jechali bardzo dobrze, a reszta słabo. To się złożyło na to, że przegraliśmy - oznajmił w rozmowie ze SportoweFakty.pl Tomasz Gapiński.
Gospodarze dopisują do swojego konta pierwsze dwa meczowe punkty. Po zwycięstwie z Polonią Bydgoszcz nikt w Rybniku nie ukrywał radości. - Spotkanie wygraliśmy i to jest najważniejsze. Zwycięstwo nas cieszy, jesteśmy dumni. Wygraliśmy bardzo ważne spotkanie z bardzo trudnym rywalem. Natomiast mój występ był dzisiaj fatalny - mówił po spotkaniu zadowolony Daniel Pytel dla portalu SportoweFakty.pl. Zwycięstwo w tym meczu tym bardziej cieszyło Rekinów, bo pokazali się z bardzo dobrej strony i zmazali złe wrażenie z pierwszej kolejki. Z kolei bydgoszczanie czuli wielki niedosyt po pierwszej porażce w lidze.
Pytel cieszył się z wygranej, ale sam zaliczył słaby występ
Punktacja:
Polonia Bydgoszcz - 42
1. Emil Sajfutdinow - 9+1 (1*,2,2,3,1)
2. Denis Gizatullin - 7+1 (2,1*,1,2,1)
3. Robert Kościecha - 5+2 (1*,0,3,1*,0)
4. Grzegorz Walasek - 11+1 (2,2,2*,2,3)
5. Tomasz Gapiński - 4+2 (1*,2,d,1*)
6. Szymon Woźniak - 6 (3,2,0,1,-)
7. Damian Adamczak - 0 (w/u, w/u)
KS ROW Rybnik - 48
9. Rory Schlein - 10 (3,3,1,0,3)
10. Daniel Pytel - 1 (0,1,0,-)
11. Sławomir Drabik - 8 (3,0,3,2,0)
12. Andrej Karpow - 10+2 (0,3,2*,3,2*)
13. Antonio Lindbaeck - 14 (3,3,3,3,2)
14. Kamil Fleger- 2 (1,0,-,-,1)
15. Aleksandr Łoktajew - 3 (2,1,w,0)
Bieg po biegu:
1. Schlein, Gizatullin, Sajfutdinow, Pytel 3:3
2. Woźniak, Łoktajew, Fleger, Adamczak (w/u) 3:3 (6:6)
3. Drabik, Walasek, Kościecha, Karpow 3:3 (9:9)
4. Lindbaeck, Woźniak, Gapiński, Fleger 3:3 (12:12)
5. Karpow, Sajfutdinow, Gizatullin, Drabik 3:3 (15:15)
6. Lindbaeck, Walasek, Łoktajew, Kościecha 4:2 (19:17)
7. Schlein, Gapiński, Pytel, Woźniak 4:2 (23:19)
8. Lindbaeck, Sajfutdinow, Gizatullin, Łoktajew (w) 3:3 (26:22)
9. Kościecha, Walasek, Schlein, Pytel 1:5 (27:27)
10. Drabik, Karpow, Woźniak, Gapiński (d/3) 5:1 (32:28)
11. Lindbaeck, Gizatullin, Kościecha, Łoktajew 3:3 (35:31)
12. Sajfutdinow, Drabik, Fleger, Adamczak (w/u) 3:3 (38:34)
13. Karpow, Walasek, Gapiński, Schlein 3:3 (41:37)
14. Schlein, Karpow, Gizatullin, Kościecha 5:1 (46:38)
15. Walasek, Lindbaeck, Sajfutdinow, Drabik 2:4 (48:42)
Sędzia: Zdzisław Fyda
NCD: w 8. biegu uzyskał Antonio Lindbaeck - 66,42
Startowano według 1. zestawu pól startowych
Widzów: ok. 7000(w tym ok. 60 kibiców gości).