Udowodnić, że Rawicz to nie był przypadek - zapowiedź meczu Speedway Wanda Kraków - Lubelski Węgiel KMŻ

Dariusz Stelmaczonek 23 Kwietnia 2011, 22:39

Aby odszukać datę ostatniego wyjazdowego zwycięstwa krakowskiej drużyny w lidze żużlowej, trzeba było cofnąć się prawie o dekadę. Bo taki fakt miał miejsce dawno, bo aż w 2002 roku. Nie dziwiła więc radość krakowskich zawodników, działaczy i kibiców po ostatnim biegu w Rawiczu.

W drużynie Speedway Wandy w obu dotychczas rozegranych przez Wandę spotkaniach (48:42 z Kolejarzem Rawicz i 43:47 z SK Kaskad Równe) nie zawiedli Duńczycy Mads Korneliussen i Kenni Larsen. Na swoim poziomie pojechał Patryk Pawlaszczyk. W miarę udanie licząc oba spotkania zaprezentował się tercet juniorów: Mariusz Konsek, Christian Ago i "gość" Edward Mazur.

Mniej punktów niż oczekiwano zdobył Jozsef Tabaka, ale można się spodziewać, że na własnym torze będzie punktował w rozmiarach dwucyfrowych. Niemiłą niespodzianką była słaba jazda Sławomira Pysznego.

Trener gospodarzy nie będzie mógł skorzystać z usług Patryka Pawlaszczyka, który na treningu w dniu 20 kwietnia, po kolizji z Bartoszem Szymurą złamał obojczyk. Gospodarze najprawdopodobniej zastosują za niego zastępstwo zawodnika.

Przeprowadzony w Wielką Sobotę sparing Speedway Wanda - Goście, w składzie których jeździli m.in. Andriej Kudriaszow i Roman Povazhny, nie do końca spełnił oczekiwania szkoleniowca krakowian: - Przerwaliśmy specjalnie święta, żeby podciągnąć tzw. drugą linię, przyzwyczaić ich lepiej do tego toru, do samego startu, żebyśmy to my lepiej wychodzili spod taśmy. Spodziewałem się dzisiaj większego postępu naszych chłopaków, ale niestety nie do końca jestem ze wszystkich zadowolony, nie błyszczeliśmy za bardzo.
Mam nadzieję, że chłopcy wprowadzą mniejsze lub większe poprawki i w poniedziałek wygramy kilka startów niejako z "urzędu" - stwierdził trener Mirosław Korbel.

Lublinianie poza sparingami, zaprezentowali się w meczu ligowym raz - 17 kwietnia "pomścili" porażkę krakowian w spotkaniu z Kaskadem Równe, jednak o zwycięstwo musieli, co w świetle przedmeczowych oczekiwań było niespodzianką, walczyć aż do ostatniego biegu.

W awizowanym składzie brak Mariusza Puszakowskiego i Tomasza Piszcza. Znalazł się w nim Paweł Miesiąc, który odbywał w spotkaniu z Kaskadem karę meczu. Nie końca pewny jest udział Simona Steada, natomiast jako drugi junior wystąpi Anglik Josh Auty.

Skład lublinian może jeszcze ulec zmianom, co zapowiadał trener lublinian Rafał Wilk: - Będziemy próbować różnych rozwiązań i oby one były skuteczne i dawały rezultat.

Organizatorzy w świetle postawy zespołu w pierwszych meczach mogą liczyć w meczu otwarcia na wysoką frekwencję. Oby tylko prognozy synoptyków okazały się nietrafione i zapowiadany deszcz ominął stadion.

Awizowane składy:

Lubelski Węgiel KMŻ
1. Tyron Proctor
2. Zbigniew Suchecki
3. Paweł Miesiąc
4. Simon Stead
5. Karol Baran
6. Mateusz Łukaszewski

Speedway Wanda Kraków
9. Patryk Pawlaszczyk
10. Sławomir Pyszny
11. Kenni Larsen
12. Jozsef Tabaka
13. Mads Korneliussen
14. Mariusz Konsek

Początek spotkania: godz. 16:00

Sędzia: Grzegorz Sokołowski

Ceny biletów: 30 zł trybuna główna, 20 zł normalny, 15 zł ulgowy, uczniowie szkół podstawowych wejście w cenie programu, 0 zł - dzieci do lat sześciu, 5 zł program.