Adrian Miedziński dla SportoweFakty.pl: Nie wykorzystaliśmy szansy na bonus

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Osiem punktów i cztery bonusy to dorobek Adriana Miedzińskiego w meczu przeciwko Caelum Stali Gorzów. Torunianin był zadowolony ze swojego występu, jednak żałował, że Unibax nie wywalczył punktu bonusowego.

- Na pewno cieszy nas wygrana z tak silnym zespołem jakim jest Stal Gorzów, jednak nie udało nam się wywalczyć punktu bonusowego, więc nie do końca możemy być zadowoleni z tego spotkania. Można powiedzieć, że nie wykorzystaliśmy szansy na bonus, ponieważ wygrywaliśmy wysoko po jedenastym biegu. Później to gorzowianie wygrali dwa biegi i w wyścigach nominowanych było już bardzo ciężko - powiedział dla SportoweFakty.pl Adrian Miedziński.

Toruński zawodnik w ostatnim czasie nie spisywał się najlepiej, jednak w niedzielnym meczu "Miedziak" znów był szybki. - Oczywiście jestem zadowolony ze swojego występu. W ostatnich spotkaniach nie wszystko mi wychodziło, jednak teraz już jest zdecydowanie lepiej. W parze z Chrisem Holderem jechało mi się naprawdę dobrze. Byłem szybki na dystansie. Szkoda tylko ostatniego biegu. Nie udało mi się dobrze wystartować i na trasie było ciężko dogonić rywali, którzy pod koniec zawodów już odnaleźli odpowiednie ustawienia.

Wychowanek toruńskiego Apatora doskonale zaprezentował się w drugim wyścigu, gdy na ostatnich metrach zdołał pokonać Nicki Pedersena. Adrian Miedziński skuteczną jazdę na dystansie zaprezentował również w biegu dziewiątym, odważnie wjeżdżając między Nielsa Kristiana Iversena oraz Mateja Zagara. - W obu tych biegach nie udawało mi się dobrze rozegrać pierwszego łuku. Mimo wszystko na dystansie byłem na tyle szybki, że mogłem wyprzedzać rywali. Oczywiście takie biegi dodają motywacji i woli walki. Najważniejsze jest dobro drużyny i to, że w obu przypadkach wygraliśmy podwójnie - zakończył.

Źródło artykułu: