- Myślę, że ten obóz spełnił swoje zadanie. Naprawdę maksymalnie jak tylko mogliśmy wykorzystaliśmy każdy dzień. Można powiedzieć, że całe dni treningowe spędzaliśmy na torze crossowym, a jeśli nie całe, to przynajmniej w większej części. Myślę, że był to dobry początek sezonu, żeby mieć kontakt z motocyklem, potrenować, sprawdzić się. Uważam, że wykorzystaliśmy to do maksimum - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Rafał Dobrucki.
Zawodnicy Stelmet Falubazu na motocrossie trenowali dzięki uprzejmości władz Bogatyni. - Duże słowa uznania dla ludzi, którzy nam to umożliwili. Dla burmistrza miasta i gminy Bogatynia oraz wszystkich osób, które nam pomagały w tym, aby to zgrupowanie sprawnie przebiegało - zaznaczył trener klubu spod znaku Myszki Miki.
Dobrucki podkreślił, że jego zdaniem zawodnicy zielonogórskiego klubu są już wystarczająco dobrze przygotowani do sezonu. - Myślę, że są już na odpowiednim etapie, by wsiąść na motocykle. To, czy są przygotowani maksymalnie dobrze, będziemy mieli okazję ocenić przy jakiejś konfrontacji. Na tę chwilę wydaje mi się, że każdy z zawodników zrobił już wszystko co mógł i jak najlepiej umiał, żeby przygotować się do sezonu. Niemniej jednak na ile to wystarczyło, pokaże sezon - zakończył.
W motocrossowym zgrupowaniu w Bogatyni pod okiem Rafała Dobruckiego trenowali krajowi jeźdźcy Stelmet Falubazu: Krzysztof Jabłoński, Łukasz Jankowski, Patryk Dudek, Kacper Rogowski oraz Adam Strzelec. Kapitan zielonogórskiej ekipy, Piotr Protasiewicz, jeździł w tym czasie na żużlowych torach w Słowenii i Chorwacji.
Dobrucki zadowolony z obozu w Bogatyni
Żużlowcy zielonogórskiego Stelmet Falubazu przed tygodniem wybrali się na kilka dni do Bogatyni, gdzie trenowali na torze crossowym. Szkoleniowiec zespołu, Rafał Dobrucki jest zadowolony z tego, jak jego podopieczni wykorzystali ten czas.
Źródło artykułu: