O być albo nie być w czwórce - zapowiedź meczu Lokomotiv Daugavpils - ŻKS Ostrovia Ostrów Wlkp.

W ostatniej kolejce rozstrzygnie się czy któraś z tych drużyn zapewni sobie prawo udziału w rundzie finałowej I ligi. Wariantów jest kilka.

Dawid Bilski
Dawid Bilski

Aktualnie ŻKS Ostrovia ma w swoim dorobku 9 punktów, a Łotysze jedno "oczko" mniej. O czwarte miejsce w tabeli walczy także Orzeł Łódź (8 punktów), który w niedzielę podejmie Lechmę Start Gniezno.

By nie kalkulować i oglądać się na innych każda z ekip chce w niedzielne popołudnie wygrać - najlepiej za trzy punkty.

Zespoły, które będą rywalizowały bezpośrednio na torze w Dauvgapils miło nie wspominają ostatnich meczów ligowych. Lokomotiv doznał dwóch wyjazdowych porażek, natomiast ostrowianie w ostatnią niedzielę na własnym torze sromotnie polegli z GTŻ-em Grudziądz.

Po tym spotkaniu po raz kolejny Michał Widera, trener ŻKS Ostrovia dokonał roszad w swojej drużynie. Do składu powracają Ronnie Jamroży i Adrian Gomólski. Dziwić może tylko odstawienie od występu Kenni Larsena, któremu co prawda nie wyszedł mecz z GTŻ-em, ale legitymuje się najwyższą średnią biegopunktową na wyjazdach wśród zawodników ostrowskiej drużyny.

Wyjazdy za wyjątkiem meczu w Łodzi, gdzie ojcem sukcesu był Larsen kończyły się wysokimi porażkami ostrowskiej drużyny. Podopieczni Widery chcą udowodnić, że wyjazdowa wygrana z Orłem nie była dziełem przypadku. - Pojedziemy walczyć do Daugavpils. Może teraz nasza siła się odwróciła. Z początku byliśmy mocni u siebie, może teraz będziemy mocni na wyjazdach? - mówi Mariusz Staszewski, kapitan ŻKS Ostrovia. Ostrowianie według matematycznych wyliczeń przy porażce Orła nie muszą wygrywać spotkania w Daugavpils. Wtedy do znalezienia się w czołowej czwórce I ligi wystarczy im remis i zdobyty punkt bonusowy za lepszy bilans w dwumeczu z Lokomotivem.

Mariusz Staszewski (z lewej) wierzy w powodzenie ŻKS Ostrovia. Mariusz Staszewski (z lewej) wierzy w powodzenie ŻKS Ostrovia.

Łotysze po roku przerwy ponownie chcą się znaleźć w rundzie finałowej na zapleczu ekstraklasy. Jak na razie wszystkie punkty w tym sezonie wywalczyli na własnym owalu, odnosząc komplet 4 zwycięstw. By znaleźć się w rundzie finałowej ekipa Nikołaja Kokina po pierwsze musi: wygrać z ostrowskim zespołem za 3 punkty i liczyć na to, że Orzeł nie zgarnie kompletu "oczek" w starciu z Lechmą Startem. Łotysze mają bowiem gorszy bilans w meczach z łódzką drużyną.

Lokomotiv w niedzielne popołudnie wystąpi prawdopodobnie w swoim optymalnym zestawieniu. Zachodzi tylko obawa o start Wadima Tarasienki, który w czwartek w lidze rosyjskiej doznał wstrząśnienia mózgu.

Awizowane składy:

Lokomotiv Daugavpils:
9. Mikael Max
10. Jewgienij Karawackis
11. Kjastas Puodżuks
12. Wiaczesław Gieruckis
13. Roman Povazhny
14. Iwan Pleszakow

ŻKS Ostrovia Ostrów Wlkp.:
1. Mariusz Staszewski
2. Ronnie Jamroży
3. Denis Gizatullin
4. Adrian Gomólski
5. Peter Karlsson
6. Marcin Nowak
7. Paweł Parys (gość)

Początek meczu: godz. 17.00 (czasu polskiego)
Sędzia: Krzysztof Meyze

Przewidywana pogoda w dniu meczu (za freemeteo.com):
Temperatura: 20 °C
Wiatr: 12 km/h
Deszcz: 0.0 mm

Ostatni mecz
Po raz ostatni na torze w Daugavpils kluby z obu miast rywalizowały 14 czerwca 2009 roku. Wtedy zwyciężyli gospodarze 53:37.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×