Polacy powalczą o czołowe lokaty? - zapowiedź 1. Finału IME w Rawiczu

W sobotę o godzinie 17:00 na rawickim torze odbędzie się pierwszy z czterech zaplanowanych turniejów finałowych, w których zawodnicy rywalizować będą o miano Indywidualnego Mistrza Europy.

Krzysztof Handke
Krzysztof Handke

Organizacja zawodów takiej rangi jest niewątpliwie bezprecedensowym wydarzeniem dla miejscowego klubu i zarazem miasta Rawicza. Pierwotnie inauguracyjna odsłona walki o tytuł najlepszego jeźdźca w Europie miała odbyć się w Ostrowie Wielkopolskim, jednak działacze tamtejszego ośrodka żużlowego nie zdecydowali się na przeprowadzenie tej imprezy, tłumacząc się wysokimi nakładami finansowymi, które w związku z tym należałoby przeznaczyć.

Przepustkę do decydujących czterech batalii zapewniła sobie czołowa ósemka turnieju Challenge w niemieckim Stralsund. Zagwarantowany udział mają również Tomasz Gapiński oraz Ales Dryml, którzy uplasowali się na podium IME w ubiegłym roku. Z takiego samego przywileju miał skorzystać zwycięzca zmagań w Równem, Grigorij Łaguta, który ostatecznie wybrał udział w zaległym spotkaniu ENEA Ekstraligi. Jego miejsce zajmie występujący na co dzień z niedźwiadkiem na plastronie Wiktor Gołubowskij. W ramach "dzikiej karty" do uczestnictwa w tym turnieju został przydzielony Piotr Dym. 36-letni odczuwa jednak cały czas skutki groźnie wyglądającego upadku w Opolu i jego start jest wykluczony. - Prawdopodobnie mam pęknięty kręg szósty i dziewiąty. Dlatego nie ma szans na mój występ w turnieju finałowym Indywidualnych Mistrzostw Europy - przyznaje "Dymek". Doświadczonego jeźdźca zastąpi najprawdopodobniej Szymon Kiełbasa. Wychowanek tarnowskiej Unii zazwyczaj solidnie prezentuje się na rawickim owalu i wydaje się, że jest w stanie pokrzyżować plany bardziej utytułowanym jeźdźcom w poszczególnych wyścigach. Stawkę uzupełni czwórka zawodników nominowanych przez Europejską Federację Motocyklową - Max Dilger, Jozsef Tabaka, Claus Vissing (ostatecznie Duńczyk nie wystąpi w sobotnim turnieju, a jego miejsce zajmie Martin Malek) oraz Maks Gregoric. Ten ostatni nie powinien mieć problemów z rozszyfrowaniem rawickiego toru. Gregoric to z kolei były reprezentant Kolejarza Rawicz, który punktował dla ekipy z 21-tysięcznego miasta w 2009 roku. - Kiedy jeździłem dla zespołu z Rawicza, tor był często bardzo przyczepny i nie stanowiło to atutu dla mnie. Z drugiej strony dzięki temu w późniejszym czasie stałem się lepiej przygotowany na różne nawierzchnie i wyszło mi to na plus - mówi Słoweniec.

Absencja Grigorija Łaguty powoduje, że w gronie kandydatów do odniesienia triumfu w pierwszym turnieju finałowym wymienia się głównie Polaków. Imponująca postawa Roberta Miśkowiaka na pierwszoligowych torach i dodatkowo nietuzinkowa znajomość owalu przy Grota Roweckiego pozwala sądzić, że mieszkaniec Rawicza może pokusić się o bardzo dobry rezultat w tych zawodach. Jednym z faworytów jest bez wątpienia także Tomasz Gapiński. "Gapa" z bardzo dobrej strony pokazał się tygodniu podczas spotkań ligi szwedzkiej i duńskiej i gdyby kontynuował dobrą passę, nie byłoby to niespodzianką. O solidny wynik będzie walczył na pewno Michał Szczepaniak, który w ostatnim czasie parafował kontrakt na Wyspach Brytyjskich i z tego powodu ma więcej okazji do startów, co powinno pozytywnie wpłynąć na jego bieżącą formę.

Spore aspiracje posiada bez wątpienia przebojowy Kenni Larsen. 24-letni Duńczyk trzykrotnie wziął udział w spotkaniach I ligi żużlowej, reprezentując barwy ŻKS Ostrovii i pozostawił po sobie dobre wrażenie. Nie należy lekceważyć również Łotyszy - Kjastasa Puodżuksa i Andrzeja Lebiediewa oraz Ukraińca - Andrieja Karpowa. Żużlowcy Lokomotivu Daugavpils rokrocznie przygotowują się do sezonu w południowej Wielkopolsce i dlatego też specyfika 330-metrowego toru nie jest im obca. W turnieju Challenge, będącym eliminacjami do finałów, nadspodziewanie dobrze wypadł Tomas Suchanek, więc i ta postać może okazać się czarnym koniem pierwszej fazy rywalizacji o uzyskanie palmy pierwszeństwa na Starym Kontynencie.

Dla fanów czarnego sportu w Rawiczu to początek weekendowych emocji. Już następnego dnia bowiem zawodnicy miejscowego Kolejarza zmierzą się w kolejarskich derbach z opolskim zespołem w rewanżu półfinału fazy play-off. Są to więc niezwykle ważne wydarzenia i wybranie się na obie te imprezy nie powinno okazać się błędem.

Lista startowa:
1. Andriej Karpow (Ukraina)
2. Wiktor Gołubowskij (Rosja)
3. Michał Szczepaniak (Polska)
4. Kenni Larsen (Dania)
5. Szymon Kiełbasa (Polska)
6. Kjastas Puodżuks (Łotwa)
7. Ales Dryml (Czechy)
8. Martin Malek (Czechy)
9. Robert Miśkowiak (Polska)
10. Tobias Busch (Niemcy)
11. Jozsef Tabaka (Węgry)
12. Max Dilger (Niemcy)
13. Tomas Suchanek (Czechy)
14. Maks Gregoric (Słowenia)
15. Andrzej Lebiediew (Łotwa)
16. Tomasz Gapiński (Polska)

R1. Wojciech Lisiecki (Polska)

Początek zawodów: 17:00
Sędzia: Krister Gardell

Wejściówki:
Bilet normalny - 25 zł
Bilet ulgowy - 20 zł
Program (również na niedzielne spotkanie) - 8 zł

Przewidywana pogoda na dzień zawodów (za onet.pl):
Temperatura: 25 °C
Wiatr: 4 km/h
Opady: 0.0 mm
Ciśnienie: 1023 hPa

Terminarz IME:
1 maja 1. Półfinał w Debreczynie
12 maja 2. Półfinał w Równem
8 lipca 3. Półfinał w Żarnowicy
28 lipca Turniej Challenge w Stralsund
18 sierpnia 1. Finał w Rawiczu
1 września 2. Finał w Daugavpils
15 września 3. Finał w Krsko
30 września 4. Finał w Mureck

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×