Zawody na torze w Kopenhadze odbyły się 9 czerwca, a 30-letni żużlowiec złamał w nich kość strzałkową prawej nogi. Rehabilitacja trwała długo, ale na szczęście widać już jej efekty. - Wykorzystuję każdy dzień na zabiegi, także niedziele i właśnie z tego powodu nie było mnie w Lesznie na ostatnim meczu z Rzeszowem, ale do Częstochowy już jadę, będę w parkingu, chcę pomóc kolegom z drużyny w tym chyba najważniejszym meczu sezonu - powiedział Jarosław Hampel.
Brązowy medalista ubiegłorocznych Indywidualnych Mistrzostw Świata przyznał, że chciałby wystartować już w turnieju o Grand Prix Szwecji, który rozegrany zostanie 8 września w Malilli.
Źródło: Radio Elka - elka.pl