Ojciec 23-letniego żużlowca jest właścicielem obiektu żużlowego w chorwackim Gorican. Jurica Pavlic zapewnia, że jeżeli byłaby taka potrzeba, ekipa PGE Marmy bez problemu mogłaby odbyć pierwsze treningi właśnie na tamtejszym torze.
- Mój ojciec jest właścicielem firmy, do której należy stadion, na którym odbywały się Grand Prix. Jesteśmy w tej dobrej sytuacji, że pogoda u nas jest z reguły na wiosnę dużo lepsza niż w Polsce i dzięki temu możemy wcześniej wyjeżdżać na tor. Jeżeli będzie taka potrzeba lub okazja, aby rzeszowski zespół przyjechał do nas, to zapraszam - powiedział na łamach Nowin24 "Jura".
Młody żużlowiec postrzegany jest przez wielu jako spora niewiadoma, tym bardziej, że w poprzednim sezonie narzekał na problemy sprzętowe oraz zdrowotne . - Zdaję sobie z tego sprawę. Nie wiem dlaczego, nie wiem skąd się to bierze, ale czuję, że będzie to mój najlepszy sezon w karierze. Takie mam myśli i ogromną motywację, aby tak się właśnie stało - dodał na koniec Jurica Pavlic.
Źródło: nowiny24.pl