Adrian Miedziński: Nie będę robił nic na siłę

Adrian Miedziński stanie w niedzielę przed szansą awansu do cyklu Grand Prix. Aby wejść do Indywidualnych Mistrzostw Świata 2009 "wystarczy" zająć miejsce na podium podczas finału GP Challenge w Zielonej Górze.

- Mam przed sobą jeszcze wiele lat startów. Każdy dąży do tego żeby jeździć w czołówce światowej, ale jak będzie zobaczymy. Nie będę robił nic na siłę, bo w tym roku na pierwszym miejscu stawiamy ligę i to jest najważniejsze, żebyśmy zdobyli mistrzostwo Polski. Będzie to ciężkie do wykonania, ponieważ po meczu w Zielonej Górze widać, że liga jest wyrównana i każdy chce wygrywać. Na Grand Prix Challenge przygotuję się jak najlepiej potrafię i postaram się pojechać jak najlepiej. Jak się uda awansować będzie bardzo fajnie, a jak nie to będę oglądał Grand Prix w telewizji - powiedział przed zawodami w Zielonej Górze Adrian Miedziński.

Zawodnik Unibaksu Toruń zdobył sześć punktów w ostatnim meczu ligowym w Winnym Grodzie. W tym roku na zielonogórskim torze "Miedziak" startował już kilka razy - wygrał m.in. z 13 pkt. finał krajowych eliminacji do GP i IME. Czy w niedzielę uda mu się powtórzyć ten wynik?

Komentarze (0)