Triumf Sajfutdinowa w Bydgoszczy - relacja z Grand Prix Europy

Zwycięstwem Emila Sajfutdinowa zakończyło się Grand Prix Europy w Bydgoszczy. Oprócz Rosjanina na podium stanęli Matej Zagar i Tomasz Gollob, który utrzymał prowadzenie w klasyfikacji przejściowej.

Żużlowe Grand Prix do Bydgoszczy powróciło po trzech latach przerwy. Po raz ostatni na stadionie Polonii zawody elitarnego cyklu odbyły się w 2010 roku, a zwyciężył w nich Andreas Jonsson. Szwed tym razem spisał się zdecydowanie poniżej oczekiwań i zakończył rywalizację z czterema punktami na koncie. Po raz kolejny w Bydgoszczy nie brakowało ciekawych wyścigów, a najwięcej emocji kibicom zgromadzonym na trybunach dostarczali głównie Tomasz Gollob i Tai Woffinden.

Ozdobą zawodów był wyścig piętnasty, w którym zaciętą walkę o pierwszą lokatę stoczyli Woffinden i Emil Sajfutdinow. Obaj kilka razy zmieniali się na prowadzeniu, a na mecie nieznacznie lepszy był Brytyjczyk, który w Bydgoszczy zanotował najlepszy wynik w historii swoich startów w elitarnym cyklu. Kapitalną walkę o zwycięstwo w jedenastej gonitwie stoczyli Nicki Pedersen i Jarosław Hampel. Duńczyk na drugim łuku ostrym atakiem wyprzedził Polaka, a następnie musiał bronić się przed atakami "Małego". - Starałem się walczyć do końca, bo o to chodzi w Grand Prix - mówił w rozmowie z reporterem Canal+ reprezentant naszego kraju.

Hampel we wcześniejszym biegu zmagał się z problemami sprzętowymi, posłuszeństwa w jego motocyklu odmówiła świeca. Jak się okazało po rozegraniu ostatniego wyścigu fazy zasadniczej, to właśnie awaria motocykla była jedną z przyczyn braku awansu zwycięzcy zawodów w Auckland do półfinałów. - Początek turnieju był nieoczekiwanie niezły. Później straciłem silnik, który był bardzo dobry. Przespałem ostatni wyścig. Trzeba było dokonać pewnych korekt i byłoby lepiej. Teraz jest już jednak pozamiatane - mówił Hampel.

Do decydujących wyścigów nie awansował również zawodnik miejscowej składywęgla.pl Polonii Bydgoszcz, Greg Hancock. Amerykanin, podobnie jak Hampel, wywalczył 8 punktów. Z 6 punktami zawody zakończył startujący z dziką kartą Krzysztof Buczkowski. Z kolei beznadziejny występ na bydgoskim torze zanotował Krzysztof Kasprzak. Zawodnik Stali Gorzów w żadnym z pięciu wyścigów nie zdobył punktów. - Nic nie pasuje. Wiele trenowałem w tym tygodniu i wiele pieniędzy zainwestowałem, ale jadę do tyłu. Nie wiem co zrobić. Przepraszam kibiców i sponsorów, za wstyd jaki dzisiaj robię - przyznał na antenie Canal+ najsłabszy z reprezentantów Polski.

Zawody w Bydgoszczy zakończyły się triumfem Emila Sajfutdinowa. Rosjanin w finale na pierwszym łuku pojechał pod samą bandą, gdzie nabrał prędkości i przedarł się na prowadzenie, którego nie oddał do mety. Było to czwarte zwycięstwo Sajfutdinowa w zawodach z cyklu Grand Prix i pierwsze od sezonu 2009. Tym samym jeździec Dospel Włókniarza Częstochowa potwierdził, że w tym sezonie ma wysokie aspiracje. Na podium stanęli również Matej Zagar i Tomasz Gollob.

Dominator bydgoskiego toru po zakończeniu finału odczuwał niedosyt. - Chciałem wygrać, ale to jest sport. Będę walczyć do ostatniego biegu, żeby zdobyć dla kraju i kibiców medal, bo jesteście wspaniali - mówił po ostatnim wyścigu zawodów wychowanek miejscowej Polonii. W rewanżu od kibiców usłyszał gromkie "dziękujemy". Dzięki dobremu występowi w Bydgoszczy "Chudy" umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix. Po rozegraniu dwóch rund Polak ma na koncie 31 punktów i o 6 "oczek" wyprzedza" Darcy'ego Warda. Australijczyk w Bydgoszczy był o krok od awansu do finału, lecz po pięknej walce w półfinale musiał uznać wyższość Sajfutdinowa i Woffindena.

Klasyfikacja generalna cyklu Grand Prix --->>>

Wyniki:
1. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 15 (2,3,1,2,1,3,3) + 1. miejsce w finale
2. Matej Zagar (Słowenia) - 14 (3,1,2,1,3,2,2) + 2. miejsce w finale
3. Tomasz Gollob (Polska) - 16 (3,0,3,3,3,3,1) + 3. miejsce w finale
4. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 14 (2,2,3,3,2,2,0) + 4. miejsce w finale
5. Darcy Ward (Australia) - 13 (1,3,2,3,3,1)
6. Nicki Pedersen (Dania) - 10 (1,3,3,1,2,d)
7. Chris Holder (Australia) - 10 (1,1,2,3,2,1)
8. Niels Kristian Iversen (Dania) - 9 (1,3,0,2,3,0)
9. Jarosław Hampel (Polska) - 8 (3,d,2,2,1)
10. Greg Hancock (USA) - 8 (3,2,1,1,1)
11. Krzysztof Buczkowski (Polska) - 6 (2,2,1,0,1)
12. Martin Vaculik (Słowacja) - 4 (0,1,3,0,0)
13. Andreas Jonsson (Szwecja) - 4 (0,0,0,2,2)
14. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 4 (2,1,1,d,0)
15. Antonio Lindbaeck (Szwecja) - 3 (0,2,0,1,0)
16. Krzysztof Kasprzak (Polska) - 0 (0,0,0,d,0)

17. Szymon Woźniak (Polska) - NS
18. Mikołaj Curyło (Polska) - NS

Bieg po biegu:
1. Hancock, Lindgren, Holder, Vaculik
2. Gollob, Buczkowski, Pedersen, Kasprzak
3. Hampel, Sajfutdinow, Ward, Jonsson
4. Zagar, Woffinden, Iversen, Lindbaeck
5. Iversen, Buczkowski, Lindgren, Hampel (d)
6. Sajfutdinow, Lindbaeck, Vaculik, Kasprzak
7. Ward, Hancock, Zagar, Gollob
8. Pedersen, Woffinden, Holder, Jonsson
9. Woffinden, Ward, Lindgren, Kasprzak
10. Vaculik, Zagar, Buczkowski, Jonsson
11. Pedersen, Hampel, Hancock, Lindbaeck
12. Gollob, Holder, Sajfutdinow, Iversen
13. Gollob, Jonsson, Lindbaeck, Lindgren (d)
14. Ward, Iversen, Pedersen, Vaculik
15. Woffinden, Sajfutdinow, Hancock, Buczkowski
16. Holder, Hampel, Zagar, Kasprzak (d)
17. Zagar, Pedersen, Sajfutdinow, Lindgren
18. Gollob, Woffinden, Hampel, Vaculik
19. Iversen, Jonsson, Hancock, Kasprzak
20. Ward, Holder, Buczkowski, Lindbaeck

Półfinały:
21. Gollob, Zagar, Holder, Iversen
22. Sajfutdinow, Woffinden, Ward, Pedersen (d)

Finał:
23. Sajfutdinow, Zagar, Gollob, Woffinden

Podium GP Europy
Podium GP Europy
Komentarze (467)
avatar
binladen530
21.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Spodziewałem się czegoś więcej po Bydgoszczy. Organizacja żarcia i picia żenująca, a ceny jedzenia sprawiły, że przestałem być głodny. Zawody oprócz kilku akcji były nudne jak w Gnieźnie. Za to Czytaj całość
avatar
Riggs
21.04.2013
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Największa poruta ze starej kiełbachy z bułką za 20 zł i szczochów zwanych piwem w plasitku za 10 zł.Trochę poniosło ich z tymi cenami:) 
avatar
PATRON
21.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Szkoda,że nie wygrał Tai Woffinden,dysponujący szybkimi motocyklami(nawet J.Steczkowska i P.Markowska jednocześnie zdziwiłyby się jaki dobry i szybki sprzęt ma ten dzieciak). 
Cziółołejka
21.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Wstyd bydziaki - zabrakło cegiełek na normalną maszynę startową - wstyd i poruta i jeszcze raz wstyd 
avatar
TOM BKS BKS BKS
21.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Tomek!!! Pokazał po raz kolejny klasę i żadne wyzwiska plebsu z krzyżackiego toruniowa tego nie zmienią!!! hehe :)