Janusz Kołodziej dla SportoweFakty.pl: Nie ma powodów do tragedii
W piątek Unibax Toruń rozgromił na swoim torze Unię Tarnów 57:33. Lider Jaskółek uważa, że należy jak najszybciej zapomnieć o tym spotkaniu i skupić się na przyszłości.
W zaległym spotkaniu I kolejki Enea Ekstraligi gospodarze pewnie pokonali Unię Tarnów. Żużlowcy z grodu Kopernika z meczu na mecz prezentują coraz lepszą formę. - Gratuluję całej toruńskiej drużynie zwycięstwa, ponieważ wszyscy naprawdę dobrze się zaprezentowali. Spisują się rewelacyjnie, jeżdżą z głową, bardzo mądrze taktycznie i widać, że doskonale czują się na swoim torze - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Janusz Kołodziej.
Według Indywidualnego Mistrza Polski z 2005 i 2010 roku głównym powodem tak dotkliwej porażki Unii Tarnów na MotoArenie były kłopoty sprzętowe. Podopieczni Marka Cieślaka nie byli w stanie znaleźć odpowiednich ustawień w swoich motocyklach. - Gospodarze byli świetnie dopasowani do swojego toru, a my wręcz przeciwnie. Wydaje mi się, że dopiero w ostatnim swoim wyścigu coś odnalazłem, jednak to nie było to, na co liczyłem. Widać, że byliśmy pogubieni sprzętowo w tym spotkaniu. Nie załamywałbym się po tej porażce, ponieważ to tylko jeden mecz. Zawsze możemy odrobić to spotkanie w następnych kolejkach - zapowiedział "Koldi".
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>