Roman Jankowski: Zengota za bardzo chciał się pokazać
Trener Fogo Unii Leszno, Roman Jankowski, nie chce krytykować Grzegorza Zengoty za słaby występ w Zielonej Górze. Wychowanek ekipy spod znaku Myszki Miki nie zdobył w niedzielę ani jednego punktu.
Zawodnik, którego sprowadzono zimą z Dospelu Włókniarza Częstochowa, zaprezentował się w Grodzie Bachusa równie słabo jak przed rokiem, gdy zakończył zawody z jednym oczkiem na koncie. Roman Jankowski nie szuka jednak winy w formie Zengoty i zauważa, iż ten mógł przegrać mecz w głowie. - W zeszłym sezonie też tam dobrze nie pojechał, a w tym roku powtórzyła się ta sama sytuacja, więc trudno cokolwiek powiedzieć. Potraktujmy to jako wypadek przy pracy. Być może za bardzo chciał pokazać się w Zielonej Górze i po prostu nie wyszło - powiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl trener leszczyńskiego zespołu.
Jankowski nie zgadza się także z krytyką, jaka spadła na barki Przemysława Pawlickiego. W opinii Władysława Komarnickiego młody żużlowiec może nie radzić sobie z presją, związaną z obowiązkami kapitana. - Przemek w ostatnich meczach jechał dobrze, tylko w Zielonej Górze trochę mu nie wyszło. To też tylko sport i czasem zdarza się tak, że nie wyjdzie. Chciał na pewno jak najlepiej, podobnie jak reszta zawodników - podkreślił Jankowski.Jankowski wyjawił także, że mimo otwartego w środę okna transferowego, Fogo Unia nie myśli o pozyskaniu nowego zawodnika. Trener leszczynian przypomina, że Byki mają do dyspozycji Duńczyka - Mikkela Michelsena.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>