Młodości, ty nad poziomy wylatuj - Grand Prix na półmetku

Maciej Kmiecik
Maciej Kmiecik

Nicki połamamy, ale walczy

Nicki Pedersen to postać kontrowersyjna. Jedni go kochają, drudzy nienawidzą. Nie można mu jednak odmówić ambicji bycia po raz czwarty mistrzem świata. W zeszłym roku się nie udało, to walczy w tym. Na przeszkodzie nie stanęła mu nawet złamana ręka, z którą dwukrotnie dojeżdżał do podium. Pedersen jest zdeterminowany w walce o złoto. Inne medale go raczej nie interesują. Dzięki temu, że nie odpuścił żadnego turnieju, nadal liczy się w walce o najwyższe cele. Obecnie jest piąty ze stratą 20 punktów do Sajfutdinowa. To sporo, ale jeszcze sześć turniejów przed żużlowcami. Wiele się może zdarzyć.

Obrońca tytułu wrócił do gry

Chris Holder po turnieju w Gorzowie po raz pierwszy w tym sezonie wskoczył na podium klasyfikacji przejściowej. Obrońca mistrzowskiego tytułu rok zaczął przeciętnie, żeby nie powiedzieć słabo. Niby powodem tego miały być problemy sprzętowe. "Crispy" najwyraźniej uporał się z kłopotami, bo ostatnio jeździ już znacznie lepiej. Co prawda nie wygrywa poszczególnych turniejów, ale każda dwucyfrówka powiększa jego szanse na jeden z medali na koniec sezonu. Australijczyk obecnie jest trzeci ze stratą 16 punktów do Sajfutdinowa. Za jego plecami znajduje się jednak cała grupa pościgowa zawodników, którzy mają 60 lub więcej punktów.

Hampel chce być stabilny

Bez konkretnego celu sezon 2013 zaczynał Jarosław Hampel. Polak na pewno w głowie i sercu miał marzenia, ale nie zdradzał ich głośno. Początek był wyśmienity, bo Auckland wygrał w wielkim stylu. Później nie było już tak różowo. Zdarzył się jeszcze finał w Geoteborgu i ostatnio wspaniały triumf w Gorzowie. Polak jednak nie potrafi ustabilizować formy. Nie chodzi tutaj nawet o poszczególne turnieje, ale samą zdobycz w konkretnych zawodach. Hampel w Gorzowie zaczął bardzo słabo, by na końcu "fruwać" po torze. - Potrzeba mi stabilizacji. Nie może być tak, że po jednym udanym turnieju dwa kolejne wypadają słabo. Jestem zadowolony z pozycji na półmetku, ale mogło być też lepiej - nie krył po Grand Prix w Gorzowie zwycięzca dwóch tegorocznych rund i czwarty w połowie sezonu żużlowiec cyklu SGP.

Wygląda na to, że Hampel ma na razie największe szanse na medal spośród trójki Polaków. Do lidera ma co prawda 18 punktów straty, ale do medalu to już tylko 2 "oczka", a do pozycji wicelidera 7. - Chciałbym przede wszystkim jeździć równo. Mam nadzieję, że mi się to uda - dodał reprezentant Polski.
Jarosław Hampel już dwukrotnie w tym sezonie stawał na najwyższym stopniu podium turniejów Grand Prix Jarosław Hampel już dwukrotnie w tym sezonie stawał na najwyższym stopniu podium turniejów Grand Prix
Zagubiony Gollob na "ślimaczym" sprzęcie

Ciężko ogląda się zawody Grand Prix, w których niekwestionowana legenda polskiego i światowego speedwaya, Tomasz Gollob męczy się niesamowicie na wolnych jak ślimaki silnikach Jana Anderssona. Szwedzki tuner, który przygotowuje sprzęt Polakowi tego sezonu nie ma udanego, a co za tym idzie, żużlowcy korzystający z jego silników także cieniują. - Nie wiem, co się dzieje. Czy ja coś robię źle, czy te silniki są po prostu do niczego? - zastanawiał się po Grand Prix w Gorzowie. Ambitny żużlowiec nie może pogodzić się z faktem, że ostatnie trzy turnieje miał fatalne.

Jeszcze po trzech rundach był liderem cyklu Grand Prix. Obecnie jest dopiero ósmy i bardziej niż walka o podium Gollobowi "grozi" rywalizacja o utrzymanie miejsca w TOP 8. Dramatyczna dla Golloba jest statystyka jego punktów. W pierwszych trzech rundach zdobył 40 punktów, w kolejnych trzech ledwie 12. - Nie ma już szans na walkę o medale - nie kryje Gollob, który przecież nie ma minimalistycznych celów. Polak zawsze mierzył wysoko i nie interesowała go przeciętność. Oby 42-letni zawodnik jak najszybciej uporał się z problemami sprzętowymi. W tym sezonie jeszcze nie wszystko stracone. Może w Grand Prix już nie ma szans na medal, ale przed nami Drużynowy Puchar Świata, gdzie punkty Golloba będą Polsce potrzebne, zaś pod koniec lipca ruszają w nowej formule Indywidualne Mistrzostwa Europy. Złotego medalu w tej konkurencji Polak jeszcze nie ma, więc jest o co walczyć.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×