Janusz Kołodziej: Baliśmy się, że troszeczkę nam to namiesza

W niedzielę Unia Tarnów pokonała u siebie PGE Marmę Rzeszów 53:37. Zawody przedłużyły się z powodu awarii trzech polewaczek.

Mateusz Kędzierski
Mateusz Kędzierski

W spotkaniu 10 punktów i bonus wywalczył kapitan Jaskółek - Janusz Kołodziej. Tarnowianie wygrali mecz za trzy punkty meczowe i plasują się obecnie na piątym miejscu w tabeli ENEA Ekstraligi. - Wygrywamy kolejny mecz u siebie po większych lub mniejszych problemach. Wiadomo, człowiek wewnętrznie bardzo się cieszy i czasami też nie chce za mocno zapeszać. Czasami nie ma co zbytnio się cieszyć, żeby to gdzieś nie uciekło. Mam nadzieję, że będziemy robić kolejne kroki do tego żeby znaleźć się w finałach Ekstraligi - powiedział na antenie Radia RDN Małopolska "Koldi".

Po wyścigu 7. niedzielnych zawodów awarii uległ wóz strażacki, z którego na tor wylało się zbyt wiele wody. - Ten tor był całkowicie inaczej polewany, przygotowany. Baliśmy się, że troszeczkę nam to namiesza. Chciałbym przeprosić kibiców, że musieli czekać. Cieszę się, że na tym stadionie było tyle ludzi i nas dopingowało. To naprawdę super sprawa - dodał na koniec Kołodziej.

Źródło: Radio RDN Małopolska



KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×