Unia Leszno przyznała się do błędu. Medale tylko z liderem w składzie

Michał Wachowski
Michał Wachowski
Jarosław Hampel i Janusz Kołodziej

Kibice niejednokrotnie zastanawiali się czy w Lesznie pojawią się zawodnicy, którzy pod względem wyników będą w stanie dorównać Adamsowi. Los chciał, że trafili do do Unii jeszcze przed zakończeniem jego kariery. Żużlowcem, który przejął pałeczkę po Australijczyku i pełnił rolę lidera Byków był Jarosław Hampel.

Zawodnik, który trafił do Unii w 2007 roku ze Sparty Wrocław, podobnie jak Adams nie zszedł w czasie swojej przygody z klubem poniżej średniej biegowej 2,0. "Mały" - pod względem wyników - najlepiej prezentował się w sezonie 2011. To w dużej mierze dzięki jego znakomitej postawie na torze Unia, pomimo odejścia Leigh Adamsa, dotarła do finału Ekstraligi. Hampel, który uzyskał średnią biegową 2,626 był wówczas najlepszym zawodnikiem całych rozgrywek.

To właśnie w pierwszym sezonie po pozyskaniu Hampela Unia sięgnęła po Drużynowe Mistrzostwo Polski. "Mały", który mimo solidnych wyników (średnia bieg. 2,093) znajdował się w cieniu Leigh Adamsa, urósł do miana prawdziwego lidera trzy lata później. Leszczynianie w przeciągu całego sezonu nie mieli sobie równych, a o ich dominacji świadczył fakt, że wygrali już pierwszy mecz finałowy w Zielonej Górze. Hampel zdobył na torze rywala dziesięć punktów i bonus.

Statystyki Jarosława Hampela w barwach Unii Leszno:

Sezon Mecze Biegi Punkty Średnia bieg.
2007 18 75 144 2,093
2008 20 99 210 2,283
2009 16 86 174 2,233
2010 20 98 219 2,388
2011 20 112 283 2,625
2012 7 37 80 2,162

Statystyki Janusza Kołodzieja w barwach Unii Leszno:

Sezon Mecze Biegi Punkty Średnia bieg.
2010 19 94 213 2,521
2011 20 105 170 1,762

Unia nie wygrałaby jednak sezonu 2010 w cuglach, gdyby nie trzecie ogniwo zespołu, jakim był Janusz Kołodziej. Choć "Koldi" startował z plastronem Byka jedynie przez dwa sezony, kibice w Lesznie do dziś wspominają go z wielkim sentymentem. We wspomnianym, mistrzowskim sezonie, obecny zawodnik tarnowskiej Unii zaliczył najlepszą w karierze średnią biegową - 2,521. Złoto z Bykami nie było jedynym sukcesem, po jaki sięgnął w tamtym sezonie. Oprócz tego wywalczył tytuł Indywidualnego Mistrza Polski, a dzięki "dzikiej karcie" został stałym uczestnikiem SGP. - To był bez wątpienia mój najlepszy sezon w karierze i na pewno będę do niego wracać z sentymentem - mówił z dumą Kołodziej.

 Unia nie wygrałaby jednak sezonu 2010 w cuglach, gdyby nie trzecie ogniwo zespołu, jakim był Janusz Kołodziej Unia nie wygrałaby jednak sezonu 2010 w cuglach, gdyby nie trzecie ogniwo zespołu, jakim był Janusz Kołodziej
Gdy przed sezonem 2012 "Koldi" przenosił się do klubu z Tarnowa, leszczyńscy kibice wszelkie nadzieje pokładali w Jarosławie Hampelu. Ostatni rok "Małego" w barwach Unii zakończył się jednak rozczarowaniem. Klub, który w dwóch poprzednich latach zdobył złoty i srebrny medal, tym razem zakończył ligową rywalizację na piątej pozycji. Leszczynianie nie mieli wątpliwości, że przyczyną tego była kontuzja Hampela. Z powodu feralnego upadku w Kopenhadze, "Mały" wystąpił w zaledwie siedmiu meczach Ekstraligi. - Mogliśmy mówić o naprawdę wielkim pechu, bo z racji tego, że straciliśmy na przeszło połowę sezonu Jarka, nie mogliśmy rywalizować z czołówką tabeli - tłumaczył dyrektor klubu Ireneusz Igielski. Choć Unia przekonała się wówczas, że do walki o najwyższe cele konieczne jest posiadanie lidera, nie wyciągnęła wniosków, gdy Hampel przeniósł się po sezonie do Falubazu Zielona Góra.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×