Wydaje się, że na niespełna dwa tygodnie przed startem Enea Ekstraligi, ugruntowaną pozycję w zespole ma Mikkel Michelsen. 20-letni Duńczyk wypadł lepiej w obu treningach punktowanych, w których występował wspólnie z Damianem Balińskim. O tym, że 36-latek jest zdecydowanie wolniejszy od kolegów z zespołu powiedział otwarcie trener Roman Jankowski.
Choć czwartkowe zawody przeciwko tarnowskiej Unii nie przyniosły większego przełomu, sztab szkoleniowy Fogo Unii nie stawia na "Ballym" krzyżyka. - Do startu ligi zostały dwa tygodnie i w tym czasie może jeszcze wiele się zmienić - podkreślił menedżer Paweł Jąder, który wyjawił, że Baliński pokłada duże nadzieje w nietestowanym do tej pory silniku. - Liczymy, że w tych ostatnich dniach doczekamy się z jego strony przełomu. Damian będzie dysponował jeszcze jednym silnikiem i będziemy chcieli go na nim zobaczyć - dodał.
Szansą dla Balińskiego będzie sobotni Memoriał Alfreda Smoczyka, na którym zabraknie jego rywala o miejsce w składzie - Mikkela Michelsena. Fogo Unia planuje rozegrać ponadto jeszcze jeden trening punktowany. - Na razie nie znamy rywala, ale myślę, że sprawa ta rozstrzygnie się w przyszłym tygodniu - wyjaśnił Jąder.
Jak zapowiada sztab szkoleniowy, skład na inauguracyjne spotkanie ligowe przeciwko Włókniarzowi zostanie ogłoszony w środę 9 kwietnia. Częstochowskie Lwy zawitają do Leszna cztery dni później.
Chyba nie taki rozwój zakładał sobie Karol zanim Balon go nie wywiózł? Na pewno to co ter Czytaj całość
nic dodac nic ujac..., za mlody jestes by polemizowac