Piotr Paluch przed meczem w Tarnowie: Na każdego jest recepta
Przed najbliższą kolejką ENEA Ekstraligi na Stal Gorzów czeka długa podróż do Tarnowa. Pojedynek z Grupa Azoty Unią będzie starciem o fotel lidera. Presji nie ma, o czym przekonuje Piotr Paluch.
Wspomniane zostały pewne ogniwa, które nie zawsze mogą trafić z formą. W Grupa Azoty Unii Tarnów w tej chwili najmniej punktów zdobywają Ernest Koza i Krzysztof Buczkowski. Na własnym torze ta dwójka może być jednak nie mniej groźna, jak pozostali, którzy prezentują wysoką formę. Wystarczy spojrzeć na starcie z gdańszczanami. Trener Marek Cieślak ponadto zmienił nieco ustawienie swojej drużyny względem poprzednich spotkań. Kto zdaniem gorzowian będzie najtrudniejszym rywalem? - Patrząc na cały zespół tarnowski to niby Koza i Buczkowski jeżdżą słabiej, ale swoje punkty z bonusami dowożą. Każdy u nich jest mocny i może wystrzelić. Vaculik jest w dobrej dyspozycji. Myślę, że para Łaguta-Hancock będzie dosyć silna, ale na każdego jest recepta - mówił Paluch.
"Żółto-niebiescy" trenowali w czwartek na Stadionie im. Edwarda Jancarza. Obecni byli Matej Zagar, Adrian Cyfer oraz powracający po kontuzji Patryk Karczmarz i Tomasz Gapiński. Dla tego drugiego był to drugi trening po urazie odniesionym w treningu punktowanym z Unibaksem Toruń. Sam zawodnik przekonuje, że wszystko jest już w porządku. Te słowa potwierdza trener drużyny, ale jest zbyt wcześnie na starty ligowe. Czy koledzy mogą liczyć na to, że "Gapa" mimo wszystko wspomoże ich w parkingu? - Trochę daleka to podróż, ale być może. Jeszcze zobaczymy. Z treningu na trening coraz lepiej sobie radzi, ale jeszcze trochę musi pojeździć, żeby nabrać tego, co w żużlu potrzebne. Głód jazdy jest, ale parę tygodni nie jeździł i jeszcze nie jest w optymalnej dyspozycji, ale będzie - zdradził szkoleniowiec.Gapiński uniknął odnowienia urazu obojczyka, ale i tak ucierpiało udo i ręka. W tej chwili nie odczuwa on już żadnego dyskomfortu. - Nie ma problemu, bo po takiej przerwie już wszystko się zagoiło. Teraz czeka go jazda, jazda i jeszcze raz jazda - mówił trener Stali.
Można się więc spodziewać, że przed kolejnym spotkaniem, które 11 maja gorzowianie odjadą z Wybrzeżem Gdańsk, będzie już rywalizacja o miejsce w składzie. - Oczywiście, że będzie, a pojedzie najlepszy - zakończył Piotr Paluch.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>