Stan zdrowia Janusza Kołodzieja po upadku w Lonigo. "Cegła": Ucierpiały palce lewej dłoni

Janusz Kołodziej po groźnie wyglądającym upadku w Lonigo jest poobijany, ale najprawdopodobniej będzie w stanie wystartować w niedzielę w Tarnowie.

Janusz Kołodziej przewrócił się w wyścigu 12 Grand Prix Challenge w Lonigo. Reprezentant Polski został wykluczony z powtórki i nie kontynuował już zawodów. - Tak naprawdę nie było już sensu jechać w kolejnych wyścigach. Przede wszystkim ucierpiały palce lewej dłoni. Byłby problem ze startami i dlatego Janusz zdecydował się wycofać z dalszej rywalizacji - wyjaśnił dla SportoweFakty.pl obecny w Lonigo Krzysztof Cegielski.
[ad=rectangle]
Wypadek Kołodzieja, który przeleciał przez kierownicę motocykla wyglądał groźne. Menedżer żużlowca uspokaja jednak kibiców "Koldiego". - Jest poobijany. Trochę ucierpiało kilka części ciała, ale na szczęście nie jest nic tak bardzo uszkodzone, żeby Janusz potrzebował dłuższej przerwy w startach - powiedział Krzysztof Cegielski.

Wszystko więc wskazuje, że Janusz Kołodziej wystartuje w niedzielnym meczu w Tarnowie. - Jeśli nic nowego nie wyjdzie w kwestii stanu zdrowia Janka, będzie on gotowy, by pojechać w niedzielnym meczu - zakończył "Cegła".

Źródło artykułu: