Lepszy wynik za te same pieniądze - cele Victorii Piła na sezon 2015
Victoria Piła do kolejnego sezonu przystąpi z podobnym budżetem, jednak nie oznacza to, że sportowo klub nie zamierza zrobić kolejnego kroku do przodu.
Po zmianie zarządu przed sezonem 2013 w Pile sytuacja finansowa miejscowego klubu się ustabilizowała i Victoria jest jedną z nielicznych drużyn, która bez większych problemów otrzymuje bezwarunkową licencję na starty w kolejnych latach. Tym czego pilanom brakowało był wynik sportowy, który z roku na rok ma być lepszy.
Cel finansowy
Prezes Victorii - Tomasz Soter nie ukrywa, że budżet jego klubu w sezonie 2015 ma być podobny do tego z minionego roku. Nie ma to jednak iść w parze z wynikiem sportowym. - Wiemy ile możemy oferować zawodnikom i tego się trzymamy. W 2015 roku zamierzamy potwierdzić swoją opinie klubu stabilnego i wypłacalnego. Jesteśmy już po rozmowach z dotychczasowymi sponsorami i chyba nie ma firmy, która nie chciałaby z nami kontynuować współpracy. Ważna będzie także umowa z miastem, na którą czekamy.
Cel frekwencyjny
Pilski stadion od kilku lat, mimo różnych wyników, nigdy nie świecił pustkami. Jest jednym z chętniej odwiedzanych w II lidze, a frekwencją Victorią może śmiało rywalizować z klubami z wyższej klasy rozgrywkowej. - Żużel jest bez wątpienia sportem numer jeden w naszym mieście. Na prezentację naszego zespołu przychodzi co roku więcej kibiców, niż na mecze najwyższej ligi siatkówki kobiet, co dobitnie pokazuje jak liczna jest rzesza naszych fanów. Bardzo to doceniamy i liczymy, że w sezonie 2015 średnia frekwencja na meczach ligowych w Pile przekroczy trzy tysiące osób - wyjawia Soter.