Przez niekorzystne warunki atmosferyczne zielonogórzanie nie mieli wielu okazji, by sprawdzić swoją dyspozycję na tle rywali. SPAR Falubaz pojechał cztery mecze kontrolne, wygrywając dwa z nich. W niedzielę podopieczni Sławomira Dudka zainaugurują ligowe rozgrywki, podejmując PGE Stal Rzeszów. - Każdy z nas przed pierwszym meczem ligowym czuje zdenerwowanie, podobnie jest ze mną. Na tyle, na ile pozwoliła pogoda, przygotowaliśmy się, wykonaliśmy pewien plan. Na początku pogoda nas rozpieściła, potem był kryzys, ale dobrze, że przed tym meczem jest już dobra aura do jazdy - powiedział Grzegorz Walasek.
[ad=rectangle]
Wychowanek zielonogórskiej drużyny, który powrócił do macierzystego klubu po kilku latach startów w innych drużynach, z dobrej strony prezentował się w sparingach. Prawdziwym testem będzie jednak dopiero niedzielny mecz ligowy. - Jeśli chodzi o mnie, to wydaje mi się, że jestem dobrze przygotowany, aczkolwiek tak naprawdę to ligowe spotkanie pokaże, na jakim etapie się znajduje i czy potrzebna jest jeszcze jakaś praca przy motocyklach - dodał.
38-latek oprócz treningów i sparingów w Polsce ma za sobą także kilka meczów w Elite League. - Chodzi bardziej o kontakt z motocyklem niż szukanie przełożeń pod polskie tory, bo na Wyspach jednak to inaczej wygląda. Odjechałem trochę więcej spotkań ligowych niż inni i to pomaga mi trochę pewniej podchodzić do kolejnych startów - zakończył Walasek.
Czujesz to że Częstochowa ci nigdy tego nie zapomni ?
a kasy i tak od nas nie ujrzysz !!!