Festiwal upadków i pewne zwycięstwo Stali - finał MMPPK w Gorzowie (relacja)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sporo upadków oglądali kibice podczas finału Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych. W zawodach pewnie wygrała MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów, wyprzedzając Fogo Unię Leszno i SPAR Falubaz Zielona Góra.

W całych zawodach kilku zawodników zapoznało się z nawierzchnią toru. W sumie było około 15 upadków. Niektóre kraksy zakończyły się niezbyt dobrze dla żużlowców. Bardzo szybko z udziałem w turnieju pożegnał się Alex Zgardziński, który w czwartym biegu wpadł na tylne koło Krystiana Pieszczka i mocno uderzył o tor, w wyniku czego musiał pojechać do szpitala. Zielonogórzanie mają nadzieję, że nie będzie to poważny uraz, choć pierwsze wiadomości nie są zbyt optymistyczne.

- Jest stłuczenie płuca. Przy urazach wewnętrznych, szczególnie u młodego człowieka, nie ma żartów. Jestem zdania, żeby został w szpitalu. Sytuacja wygląda na taką, przy której trzeba patrzeć na wszystko bardzo precyzyjnie, dokładnie i nie wypuścić chłopaka ze szpitala, dopóki nie będziemy wiedzieli, że wszystko z nim okej - przyznał po finale Jacek Frątczak, menedżer SPAR Falubazu Zielona Góra.

Po czterech startach na torze nie pojawił się więcej Kamil Wieczorek. Zbyt mocne wykontrowanie motocykla zakończyło się tzw. "bączkiem" w 8. wyścigu. Z kolei w 13. gonitwie lekko zahaczył go Norbert Krakowiak. Ostrowianinowi wyprostowało motocykl i z impetem uderzył w bandę. Rybniczanin zaś mocno uderzył o tor. Żużlowca MDM Komputery ŻKS Ostrovii wykluczono, ale obaj zawodnicy nie byli już w stanie później jechać.

Trzeba też przyznać, że w początkowej fazie tor nie był zbyt łatwy. - Zawodnicy jechali o mistrza Polski i po swoich błędach doprowadzali do upadków. Tor był twardy, odsypujący się. Każdy jeździł po płocie, a z reguły ten drugi łuk jest trudny u nas - komentował Piotr Paluch. - Później tor już trochę się wyjechał i można było jechać po płocie, bo się odsypało - mówił z kolei Daniel Kaczmarek.

Leszczynianin był jedną z czołowych postaci turnieju, który ukończył z dorobkiem 13 punktów. Słabiej spisał się Dominik Kubera, ale Byki zaryzykowały i w bój puściły także Bartosza Smektałę, który dorzucił kilka ważnych "oczek".

Na początku zawodów negatywnie zaskoczyli torunianie. Dopiero pod koniec rozkręcił się Paweł Przedpełski, ale było już za późno na odrabianie strat i wystarczyło tylko na czwarte miejsce.

Złoto całkiem szybko zapewnili sobie gorzowianie. Już na dwie serie przed końcem rywalom trudno było myśleć o dogonieniu gospodarzy, a tytuł przyklepali jeszcze przed ostatnim startem. Dzięki temu dwie szanse dostał Rafał Karczmarz, z czego jedną wykorzystał bardzo dobrze. Nieuchwytny dla rywali był Bartosz Zmarzlik. Świeżo upieczony uczestnik Grand Prix 2016 i mistrz świata juniorów potwierdził swoją znakomitą formę. Świetnie też współpracował z Adrianem Cyferem, co zaowocowało podwójnymi zwycięstwami w czterech kolejnych startach tej pary.

Przed zawodami wśród faworytów stawiano Unię Tarnów, lecz Jaskółki przyjechały bez Ernesta Kozy i Damiana Dąbrowskiego. Z dobrej strony pokazał się jednak Patryk Rolnicki. Walczyć próbowali także rybniczanie, ale osamotniony w drugiej części turnieju Kacper Woryna niewiele mógł zdziałać. Podobnie było z Falubazem, gdzie prym wiódł Pieszczek. Trzeba jednak zauważyć, że całkiem nieźle poradził sobie Mateusz Burzyński. 9 punktów uzbierał z kolei Oskar Ajtner-Gollob dla ekipy z Ostrowa. Gorzej radził sobie jego partner z pary, który miał problemy z trudnym technicznie gorzowskim torem i powodował upadki swoje i rywali.

Zdecydowanie więcej było upadków, ale były i nieliczne mijanki. Szczególnie były one widoczne w drugiej połowie finału, czego dowodem jest szarża Karczmarza na Ajtnera-Golloba, czy popisy Przedpełskiego. Wcześniejsze wypadki mocno jednak ograniczyły emocji, gdyż w końcówce stawki wyścigów były niepełne. Na brak emocji nie można było narzekać, gdyż do samego końca rozstrzygała się sprawa srebrnego medalu. Ostatecznie potrzebny był bieg dodatkowy, w którym lepszy od Pieszczka był Daniel Kaczmarek. Tym samym obrońcy zeszłorocznego tytułu zdobyli drugie miejsce, a rozbity Falubaz stanął na najniższym stopniu podium.

Wyniki:

I. MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów - 27 3. Bartosz Zmarzlik - 14+1 (3,2*,3,3,3,-) 4. Adrian Cyfer - 11+3 (2*,3,2*,2*,-,2) 16. Rafał Karczmarz - 2+1 (2*,0)

II. Fogo Unia Leszno – 21+3 9. Dominik Kubera - 2+1 (w,2*,-,0,-,-) 10. Daniel Kaczmarek - 13 (2,3,2,-,3,3) + 3 19. Bartosz Smektała - 6+3 (1*,1,2*,2*)

III. SPAR Falubaz Zielona Góra – 21+2 13. Krystian Pieszczek - 16 (2,3,3,2,3,3) + 2 14. Alex Zgardziński - 0 (w,-,-,-,-,-) 21. Mateusz Burzyński - 5+1 (2,0,1*,1,1)

IV. KS Toruń - 16 7. Paweł Przedpełski - 13 (2,1,1,3,3,3) 8. Oskar Fajfer - 3+1 (d,d,0,-,1,2*) 18. Marcin Kościelski - 0 (0)

V. Unia Tarnów - 15 1. Patryk Rolnicki - 13 (1,3,3,3,1,2) 2. Eryk Budzyń - 2 (t,1,1,0,0,0)

VI. ŻKS ROW Rybnik - 13 5. Kacper Woryna - 12 (3,1,2,3,2,1) 6. Kamil Wieczorek - 1 (1,0,w,ns,-,-)

VII. MDM Komputery ŻKS Ostrovia - 11 11. Oskar Ajtner-Gollob - 9 (3,w,2,2,1,1) 12. Norbert Krakowiak - 2+1 (1,d,1*,w,-,-)

Bieg po biegu: 1. (60,62) Zmarzlik, Cyfer, Rolnicki, Budzyń (t) 2. (61,50) Woryna, Przedpełski, Wieczorek, Fajfer (d) 3. (62,03) Gollob, Kaczmarek, Krakowiak, Kubera (w/su) 4. (62,62) Rolnicki, Pieszczek, Budzyń, Zgardziński (w/u) 5. (61,03) Cyfer, Zmarzlik, Woryna, Wieczorek 6. (62,38) Kaczmarek, Kubera, Przedpełski, Fajfer (d4) 7. (62,12) Pieszczek, Burzyński, Krakowiak (d/s), Ajtner-Gollob (w/u) 8. (63,12) Rolnicki, Woryna, Budzyń, Wieczorek (w/u) 9. (61,53) Zmarzlik, Cyfer, Przedpełski, Fajfer 10. (62,59) Pieszczek, Kaczmarek, Smektała, Burzyński 11. (63,75) Rolnicki, Ajtner-Gollob, Krakowiak, Budzyń. 12. (61,68) Zmarzlik, Cyfer, Smektała, Kubera 13. (63,38) Woryna, Ajtner-Gollob, Wieczorek (ns), Krakowiak (w/su) 14. (62,25) Przedpełski, Pieszczek, Burzyński, Kościelski 15. (63,29) Kaczmarek, Smektała, Rolnicki, Budzyń 16. (62,21) Zmarzlik, Karczmarz, Ajtner-Gollob 17. (62,97) Pieszczek, Woryna, Burzyński 18. (62,87) Przedpełski, Rolnicki, Fajfer, Budzyń 19. (63,68) Pieszczek, Cyfer, Burzyński, Karczmarz 20. (64,18) Kaczmarek, Smektała, Woryna 21. (62,69) Przedpełski, Fajfer, Ajtner-Gollob Bieg dodatkowy o 2. miejsce: 22. (63,69) Kaczmarek, Pieszczek NCD:

60,62s uzyskał w 1. biegu Bartosz Zmarzlik Sędzia: Wojciech Grodzki Delegat GKSŻ: Andrzej Grodzki Widzów: 1500

Źródło artykułu:
Komentarze (11)
avatar
yes
27.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stal na koniec ma złoto. Wkrótce koniec sezonu 2015 i trzeba będzie finansowo, kadrowo, planowo, organizacyjnie...szykować się do 2016.  
avatar
Drilou
27.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
---> tutaj można zobaczyć jak wyglądały te wszystkie wypadki.  
avatar
tauronka
27.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Patryk super pojechal,dobrze ze calo i zdrowo.szkoda ze Arek nie jezdzil.  
8-krotny DMP
26.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla młodych Stalowców.Kolejny złoty medal dla kochanej Staleczki..Brawo!  
avatar
Zbyszko
26.09.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kaczmarek w przyszlym roku w Unii