Często krytykowana za zbyt późne podejmowanie decyzji i określanie ostatecznego kształtu rozgrywek poszczególnych lig. Zapominana w okresie, gdy polscy żużlowcy odnoszą sukcesy na arenie międzynarodowej. Jak naprawdę funkcjonuje Główna Komisja Sportu Żużlowego? Aby dokonać właściwej oceny jej zadań, należy sięgnąć do dokumentu, który został nazwany strategią rozwoju sportu żużlowego i punkt po punkcie przeanalizować jej działania w poszczególnych aspektach. Wspólnie z przewodniczącym Piotrem Szymańskim dokonaliśmy takiej oceny. W pierwszej części działania komisji opisuje przewodniczący GKSŻ. W każdym punkcie nasza redakcja dokonała oceny całości działań w okresie minionej kadencji.
Przypomnijmy, że już wcześniej przewodniczący GKSŻ dokonał oceny działań swoich współpracowników. Przedstawiliśmy także wizję lub obszar, w którym chcieliby realizować się Jan Ząbik, Leszek Demski, Włodzimierz Kowalski i Zenon Plech. Analizowaliśmy także, dlaczego część z kandydatów nie chciała zabrać głosu w tej sprawie.
Na kolejnych podstronach przypominamy najważniejsze założenia strategii rozwoju polskiego żużla, ocenę realizacji tych założeń przez przewodniczącego GKSŻ oraz ocenę pracy komisji dokonaną przez naszą redakcję. Oceny dokonaliśmy w skali 1-5.
[nextpage]Wizja i misja dyscypliny: Dominacja w światowym żużlu
Piotr Szymański: Myślę, że kibice nie mogą narzekać na wyniki uzyskiwane przez reprezentację Polski seniorów i juniorów. Każdego roku jesteśmy jednym z głównych faworytów do zwycięstwa w turniejach finałowych DPŚ i DMŚJ. I to się w najbliższym czasie nie zmieni, bo już tworzy się grupa młodych zawodników, którzy za dwa, trzy lata zastąpią obecnych młodych mistrzów. Jesteśmy najbardziej profesjonalną reprezentacją w światowym żużlu. Zawodnicy mają znakomite warunki do przygotowań, a dzięki sponsorom, których udało się nam pozyskać mamy też dobre zaplecze finansowe.
Ocena redakcji - 5: W ostatnich pięciu latach reprezentanci Polski zdobyli łącznie osiem medali, z czego aż pięć złotych. Nie ma sezonu, kiedy nasza kadra nie byłaby zaliczana do faworytów juniorskiego i seniorskiego czempionatu. Niepokoi jedynie fakt, że kadra seniorów notuje tendencję spadkową. Jednak ogólnie poziom polskich reprezentacji należy uznać za wysoki.
Wizja i misja dyscypliny: Wysoka jakość zarządzania dyscypliną
Piotr Szymański: Jesteśmy w innej sytuacji niż na przykład piłka nożna, gdzie jest więcej grających zespołów. Mamy co roku około 20 drużyn. Sezon kończy się w połowie października. Nie możemy jako GKSŻ odpowiadać za to, że nie wszystkie zespoły są gotowe do procesu licencyjnego. Wszystkie kluby znają warunki jakie będą musiały spełnić w procesie licencyjnym. Są z tym jednak problemy i dlatego decyzje odnośnie ostatecznego kształtu rozgrywek zapadały tak późno. Każda decyzja podejmowana w tym przypadku będzie zawsze przez którąś ze stron krytykowana. Zresztą to nie GKSŻ przyznaje licencje, ale Zespół ds. Licencji. Zgadzam się, że pewne decyzje zapadają zbyt późno. Powstaje pytanie, czy Zespół ds. Licencji miał poświęcić jakiś klub w imię restrykcyjnego trzymania się przepisów. Postąpił tak, żeby klub zdążył przed rozgrywkami spełnić wymogi. W zakresie zarządzania ligą sukcesem jest pozyskanie dla rozgrywek I ligi sponsora i telewizji, która pokazywała spotkania. To też pokazuje, że jest coś takiego jak marka I ligi. Nice PLŻ jest na pewno produktem, którego nie musimy się wstydzić. Są oczywiście pewne niedociągnięcia wynikające głównie z braku odpowiedzialności klubów, ale małymi krokami staramy się iść do przodu. Co do regulaminu licencyjnego to nie zgłaszaliśmy uwag i poprawek gdyż uważamy, że jest optymalny. Sytuacje takie, jak zeszłoroczna z Wybrzeżem Gdańsk są bardzo zróżnicowane i należy do nich podchodzić indywidualnie. Zresztą wszelkie zmiany w regulaminach muszą być gruntownie przemyślane i przeanalizowane. Nie można ich dokonywać pod wpływem jednostkowego zdarzenia. W działaniach GKSŻ zabrakło nam stanowczości i powściągliwości w spełnianiu oczekiwań klubów. Ich zdanie powinno mieć duże znaczenie, ale propozycje zmian często były przyjmowane bezkrytycznie i spełniano je.
Ocena redakcji - 2: To prawda, że w żużlu jest mało drużyn i z wyprzedzeniem znają one zasady, na jakich będą mogły uzyskać licencje. Prawdą jest również to, że to nie GKSŻ przyznaje licencje, tylko Zespół Licencyjny. Ale to GKSŻ opiniuje regulaminy i na podstawie doświadczeń poprzednich sezonów powinna była opiniować zmianę regulaminu i dać jasno do zrozumienia klubom, że muszą spełnić warunki wcześniej. Pobłażanie klubom, które miały zadłużenia kończyło się destabilizacją rozgrywek niższego szczebla. W efekcie tego kluby na krótko przed rozpoczęciem sezonu nie znały ostatecznego kształtu ligi i terminarza. Na pytanie: czy trzeba było poświęcić jakiś zespół? Odpowiadamy: nie dowiemy się tego, bo nie zdecydowano się na taki krok. Z pewnością jednak "odpuszczenie" klubom z perspektywy czasu nie było dobrym posunięciem. Choć GKSŻ podkreśla konieczność analizy dokonywanych zmian regulaminowych, to niestety w praktyce często były one podejmowane pod wpływem chwili i nieprzemyślanych wniosków klubów, którym pewne rozwiązania (zwłaszcza w zakresie szkolenia młodzieży i polskich zawodników) były nie na rękę. Pozytywnie na ocenę zarządzania rozgrywkami wpływa bez wątpienia fakt pozyskania sponsora ligi i telewizji. Przy czym te dwa aspekty należy połączyć. Rozgrywki ligowe w telewizji to szansa dla klubów na pozyskanie sponsora, ale nie mają one takich korzyści z obecności sponsora i TV jak kluby Ekstraligi.
[nextpage]Wizja i misja dyscypliny: Najwyższa jakość organizacji imprez
Piotr Szymański: Organizujemy test-mecze reprezentacji Polski. Mecze kadry pokazywane są w telewizji. Imprezy, które organizowaliśmy spełniły oczekiwania kibiców. Cykl Polish Speedway Battle dobrze wpłynął na te ośrodki, gdzie kibice widzą gwiazdy światowego żużlu od święta. Na pewno robi to dobrze popularyzacji dyscypliny.
Ocena redakcji - 3: Pojawienie się test-meczów reprezentacji i cyklu Polish Speedway Battle to bez wątpienia duży plus. Kibice chcą oglądać w akcji polską kadrę. Ale w tym punkcie oceniamy jakość organizacji imprez. Pojawienie się kadry w mniejszych ośrodkach z pewnością wpłynęło bardzo pozytywnie na promocję dyscypliny w tym regionie. Ze względu jednak na fakt, że były to ośrodki I i II ligowe, poziom organizacji nie był najwyższy. Poprzez organizację imprez należy również rozumieć wymagania narzucane klubom - organizatorom rozgrywek ligowych. Tutaj bardzo wiele do życzenia pozostawia chociażby sposób traktowania mediów (zwłaszcza rozgłośni radiowych) w procesie akredytacyjnym i zapewnieniu właściwych warunków ich funkcjonowania.
Wizja i misja dyscypliny: Zaspokojenie wymagań kibiców, sponsorów i mediów
Piotr Szymański: Mamy swoją stronę internetową, jesteśmy też obecni w mediach społecznościowych (Facebook, Twitter), organizujemy spotkania z kibicami, mecze ligowe i kadry pokazywane są przez telewizję. To na pewno spełnia oczekiwania naszych sponsorów, a kibicom daje radość z oglądania turniejów z udziałem reprezentacji.
Ocena redakcji - 3: Wymagania kibiców i sponsorów z pewnością zostały zaspokojone i pojawienie się strony internetowej oraz obecność w mediach społecznościowych należy zapisać na plus. Dużym minusem jest współpraca z mediami. Komunikowanie się ze światem za pomocą strony internetowej to zdecydowanie za mało. Razi zamknięcie działaczy na media zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych, kiedy wręcz prosi się o ich komentarz. Posiadają oni również swoje konta na profilach społecznościowych, ale korzystają z nich incydentalnie.
Wizja i misja dyscypliny: Zadbanie o przyszłość rodzimych zawodników, zwłaszcza młodych, którzy są gwarantem dalszego rozwoju. Misją na kolejne lata ma być zapewnienie odpowiedniej liczby sponsorów w celu pokrycia wydatków poniesionych na rozwój żużla i jego dalszą ekspansję.
Piotr Szymański: Organizujemy turnieje zaplecza kadry. W tym roku było ich osiem, co jest najwyższą liczbą w historii. Mamy trenera kadry juniorów, psychologa, fizjoterapeutę. Mają zatem nasi reprezentanci zapewnioną odpowiednią opiekę. I to jest nasze wsparcie w rozwój dyscypliny. Samo szkolenie to sprawa klubów. To one muszą dbać o rozwój młodzieży. GKSŻ nie przejmie od klubów tego obowiązku. Każda drużyna I i II ligi musi mieć drużynę w MDMP. Jesteśmy też otwarci na podpowiedzi klubów, być może nawet stworzenie jakichś regulacji, które pomogłyby szkolić efektywniej.
Ocena redakcji - 3: Na plus należy zaliczyć obecność sponsorów również przy reprezentacji młodzieżowej. Zawodnicy nie narzekają już od kilku sezonów na stworzone im warunki. GKSŻ nie przejmie od klubów obowiązku szkolenia młodzieży (choć takie plany były - nieudana próba utworzenia Szkoły Mistrzostwa Sportowego), ale powinna narzucać obowiązek szkolenia zawodników, przynajmniej na tych największych klubach. W kwestii mniejszych w redakcji zdania są podzielone. Nie o to chodzi, aby szkolić "na sztukę", a w przypadku niektórych II-ligowców, ze względu na niskie budżety, tak mogłoby to wyglądać.
[nextpage]Priorytety dyscypliny: Stworzenie planu szkolenia młodzieży
Piotr Szymański: Taki dokument nie powstał. Nie wszystko udało się zrealizować. Skupiliśmy się bardziej na tym, aby młodzieży zapewnić jak największą liczbę startów. Zresztą taki plan musi powstać przy współpracy z klubami. Trudno odgórnie narzucać jakieś rozwiązania. Myślę, że prezesi i trenerzy pracujący w klubach powinni się w tej kwestii wypowiedzieć. Na podstawie wielu opinii można by się przymierzyć do stworzenia planu, który byłby do zaakceptowania dla wszystkich. Dobre szkolenie musi się zaczynać w klubach, my jako reprezentacja możemy wykonać ten ostatni szlif, nadać temu odpowiednią rangę.
Ocena redakcji - 1: Trudno narzucać odgórnie rozwiązania? GKSŻ właśnie od tego jest. Jej zadaniem nie jest "przymierzenie się do stworzenia planu", ale powstanie takiego planu. Średnia wieku trenerów, którzy wychowali obecnych mistrzów rośnie. Niestety nie będą żyć wiecznie, a warto byłoby skorzystać z ich doświadczenia i zostawić następcą wydawnictwa, z których będą mogli korzystać w swojej pracy.
Priorytety dyscypliny: Podnoszenie poziomu szkolenia w klubach zrzeszonych w Polskim Związku Motorowym poprzez doszkalanie kadry trenerskiej i instruktorskiej, uaktualnianie i wydawanie nowych materiałów szkoleniowych itp.
Piotr Szymański: Cały czas aktualny jest temat powstania stowarzyszenia trenerów. To przyszłe władze tego stowarzyszenia powinny decydować o sobie. One będą wiedziały najlepiej, w jakim kierunku pójść. Trzeba im zostawić wolną rękę. Przyglądać się temu co robią, opiniować, ale niczego nie narzucać, najwyżej poddawać pewne tematy pod dyskusję.
Ocena redakcji - 1: Trudno, żeby było aktualizowane coś, co jeszcze nie powstało. Na mały plus należy zapisać to, że nasza młodzież odnosi sukcesy. Nie jest to jednak wynikiem systemu szkolenia, a jednostkowej pracy lub zaangażowania rodziny żużlowca. Bez wątpienia dużym problemem, a jednocześnie dowodem na konieczność powstania odpowiednich dokumentów jest fakt, że wielu juniorów odnoszących sukcesy wśród młodzieżowców, nie notuje zadowalających wyników wśród seniorów. Na tle innych krajów, gdzie są z tym jeszcze większe problemy, wypadamy dobrze, ale z punktu oceny całości działań w zakresie podnoszenia szkolenia, ocena jest negatywna.
Priorytety dyscypliny: Uzyskiwanie certyfikatów w żużlu (30 - 40 certyfikatów rocznie)
Piotr Szymański: To założenie jest realizowane. W tym roku certyfikaty otrzymała zbliżona liczba zawodników. Podobnie było 2 lata temu.
Ocena redakcji - 5: W tym punkcie oceniamy realizację pod kątem liczby zawodników, a nie ich jakości, więc nota musi być pozytywna.
Priorytety dyscypliny: Uzyskiwanie certyfikatów w mini żużlu (20 – 30 certyfikatów rocznie
Piotr Szymański: Nie pamiętam dokładnej liczby zawodników w mini żużlu, którzy otrzymali licencję, ale jest ich na pewno znacznie mniej. Warto zaznaczyć jednak, że w tym przypadku zmienia się powoli trend i w świecie większy nacisk kładziony jest na rozgrywki w klasach 125 cc i 250 cc. I właśnie z tego powodu w przyszłym roku w Polsce odbędą się wszystkie najważniejsze imprezy w kategorii 125 cc i 250 cc. Tutaj chcemy się mocno skoncentrować. To jest według mnie bardzo ważne, żeby jak najwcześniej rozpocząć przygodę z normalnym motocyklem żużlowym, ale z silnikiem o mniejszej pojemności. Tutaj szkolenie może rozpocząć się od 12 roku życia a im wcześniej tym lepiej. Obniżenie wieku rozpoczęcia szkolenia, stworzenie warunków prowadzenia sportowej rywalizacji, powinno zwiększyć skuteczność takiego szkolenia. Poza tym żyjemy w czasach, gdy trzeba walczyć o klienta. Konkurencja innych dyscyplin jest ogromna. Jeśli robimy coś dla dzieciaków, to zwyczajnie dajemy sobie szansę na przyszłość.
Ocena redakcji - 3: Odpowiednia liczba certyfikatów w mini żużlu to efekt pracy 3-4 podmiotów. To zdecydowanie za mało. W zakresie mini żużla brakuje inicjatyw, które przyniosłyby powstanie kolejnych ośrodków szkolących adeptów.
[nextpage]Priorytety dyscypliny: Organizacja zgrupowań i obozów integracyjnych kadry
Piotr Szymański: Jak wiemy takie zgrupowania się odbywają i są odpowiednio przygotowane. Wszystko dzięki naszym sponsorom. W ogóle z reprezentacją udało się wrócić do starych, dobrych tradycji. W tym roku mieliśmy dwa zgrupowania. Nic dodać, nic ująć.
Ocena redakcji - 5: Bez zastrzeżeń. Zarówno zawodnicy, jak i trenerzy pozytywnie wypowiadają się na temat organizacji zgrupowań kadry.
Priorytety dyscypliny: Infrastruktura: zamontowanie band pneumatycznych na torach żużlowych I ligi, wprowadzenie systemu monitoringu na stadionach dla klubów I ligi i II ligi, zainstalowanie oświetlenia elektrycznego na stadionach I ligi.
Piotr Szymański: Traktując ten punkt łącznie należy podkreślić, że w zakresie infrastruktury mamy w Polsce obecnie najlepszą sytuację w historii. Kolejne zmiany przepisów będą zmierzały w kierunku dalszej optymalizacji obiektów. W zakresie infrastruktury jesteśmy kilka kroków przed innymi. A będzie jeszcze lepiej, bo ciągle podnosimy klubom poprzeczkę.
Ocena redakcji - 5: Bez zastrzeżeń. Założenia zostały w pełni zrealizowane.
Priorytety dyscypliny: Wymóg odpowiedniego przygotowania i ciągłego uzupełniania wiedzy przez kadrę zarządzającą, organizacja szkoleń na instruktorów sportu żużlowego.
Piotr Szymański: W pierwszej części chodziło o członków GKSŻ. Brak czasu i finansów spowodował, że ten temat nie został zrealizowany. Pieniądze poszły na inne cele. Co do instruktorów to takie szkolenia odbywają się systematycznie w ramach potrzeb W tym roku były one organizowane w Częstochowie.
Ocena redakcji - 2: Temat nie został zrealizowany nawet w połowie.
Priorytety dyscypliny: Organizacja wraz z AWF studiów podyplomowych na trenera II klasy w specjalizacji sport żużlowy
Piotr Szymański: Rozmawialiśmy z uczelniami. Podstawowym problemem było stworzenie grupy osób zainteresowanych uzyskaniem odpowiedniego wykształcenia, jak również kadry, która miałaby te osoby szkolić. Wydaje się, że to jest temat, który trzeba będzie rozwiązać inaczej. Żużel nie jest sportem masowym, więc trzeba ten temat załatwić we własnym zakresie. Traktuje to trochę jako swoją porażkę. Bo sam chętnie skończyłbym tego typu studia podyplomowe
Ocena redakcji - 1: Nie ma studiów, nie może być pozytywnej oceny.
Priorytety dyscypliny: Utworzenie Stowarzyszenia Kibiców Reprezentacji Polski - "Wierni Reprezentacji", stworzenie "Wielkiej Bazy Kibiców", utworzenie i rozwój strony internetowej reprezentacji Polski, merchandising gadżetów reprezentacji
Piotr Szymański: Jeżeli chodzi o utworzenie Stowarzyszenia Kibiców to podjęliśmy taką próbę. Był moment, że chcieliśmy to zrobić, ale na podstawie doświadczeń piłki nożnej doszliśmy do wniosku, że jest to twór sztuczny. Bardziej skupiamy się na akcjach z kibicami. Organizujemy dla nich konkursy i spotkania z reprezentantami. Stworzyliśmy stronę poświęconą reprezentacji. Dzięki niej kibice mogą na bieżąco zapoznawać się z tematyką kadry. Jeżeli chodzi o gadżety reprezentacji, to tym tematem zajmował się sponsor. Szybko jednak okazało się, że dystrybucja gadżetów to przedsięwzięcie bardzo drogie. Dlatego bardziej skupiamy się na organizacji konkursów, niż sprzedaży gadżetów.
Ocena redakcji - 1: Powstanie strony poświęconej reprezentacji ocenione zostało w innym punkcie. Klub kibica nie powstał. Każda dyscyplina musi zadbać o właściwą dystrybucję gadżetów reprezentacji, co w przypadku żużla nie nastąpiło.
[nextpage]Analiza swot - dobre strony:
- infrastruktura stadionów (oświetlenie, monitoring, bandy
dmuchane)
- bogata historia i sukcesy międzynarodowe
- szeroko rozbudowane rozgrywki młodzieżowe
- szybki postęp w rozwoju struktur organizacyjnych - (wcielenie w
życie ligi zawodowej - kluby jako Spółki Akcyjne)
- terminowe spełnianie przez kluby wymogów licencyjnych
- wizerunek bezpiecznych (rodzinnych) stadionów
- spektakularne sukcesy Reprezentacji Polski w ostatnich latach
- płynność finansowa i pośrednia zdolność do finansowania potrzebnych
zmian strategicznych
- zdolność do pozyskiwania środków ministerialnych
Piotr Szymański: W sprawie infrastruktury wszystko jest realizowane krok po kroku. Cały czas podtrzymuje się dobre tradycje polskiego żużla. Jest nawet lepiej niż było kiedyś, bo teraz mamy najbardziej utytułowaną reprezentację w historii naszego speedwaya. Jedynie można ją porównać do tej z lat 60-tych. Wszystkie rozgrywki są nadal prowadzone. Może nie mają one tak wielkiego prestiżu jak kiedyś, ale my traktujemy te zawody czysto szkoleniowo. Ta zmiana podejścia wynika z tego, że juniorzy mają odnosić sukcesy w wieku dorosłym. Wymogi są, kluby wiedzą, co mają co robić, ale często bywa tak, że są opóźnienia. Wynikają one z indywidualnego podejścia osób zarządzających klubami. Żużel jest dyscypliną bezpieczną. GKSŻ w ostatnich latach była na tyle skuteczna, że budżet został podniesiony o 200 procent. Środki ministerialne są na tym samym poziomie, bo żużel nie jest sportem olimpijskim.
Ocena redakcji - 4: To co miało być mocną stroną żużla, w większości przypadków się sprawdziło. Brak terminowego spełniania przez kluby wymogów licencyjnych rzuca się cieniem na ocenę w tym zakresie.
Słabe strony
- brak marki
- brak konkretnego planu marketingowego
- duża popularność dyscypliny jedynie w regionach gdzie istnieją kluby żużlowe
- brak rozbudowanego systemu motywacyjnego dla zawodników i trenerów
- słaba współpraca z mediami ogólnopolskimi
- (szybkość przepływu informacji, brak strony internetowej)
- brak dobrze wykwalifikowanych trenerów
- brak współpracy z kibicami
- brak przełożenia indywidualnych sukcesów juniorów na późniejsze osiągnięcia w wieku seniorskim
- niewykorzystywanie wizerunku żużlowców w celach marketingowych, a także sukcesów reprezentacji
- brak oferty reklamowej
- brak strategicznego sponsora
- dyscyplina nieolimpijska
Piotr Szymański: Teraz reprezentacja Polski ma wyrobioną markę. Zawodnicy chcą w niej jeździć, co kiedyś nie było oczywiste. Także Nice PLŻ, czyli I liga, stanowi pewną wartość. Taki plan marketingowy jest. Został zresztą zrealizowany, bo mamy sponsora dla kadry i I ligi. Zbudowaliśmy piramidę sponsorów. To, że żużel jest w Telewizji Polskiej zmienia sytuację. Teraz już nie tylko ośrodki żużlowe mają dostęp, więc można mówić o popularyzacji. Zawodnicy mają już motywację. Każdy chce jeździć w kadrze. Nie narzekam na współpracę z Przeglądem Sportowym i Sportowymi Faktami, czyli wiodącą dwójką na rynku. Także z telewizją nc+ i TVP współpraca układa się dobrze. Strona internetowa już jest zrobiona i spełnia swoją rolę. Z trenerami jest ten problem, że nie ma stowarzyszenia. Jak ten temat ruszymy, to potem powinno już pójść z górki. Jest lepiej. Przez media społecznościowe próbujemy nawiązać lepszy kontakt z kibicami. Staramy się z nimi rozmawiać, odpowiadać na zadawane pytania. Nie jesteśmy też głusi na ich prośby. To się zmieniło. Dziś nasza młodzież odgrywa poważną rolę w Grand Prix. Jest Maciej Janowski, awansowali Piotr Pawlicki i Bartek Zmarzlik, czyli złoci juniorzy z Mildury. Wykorzystujemy wizerunek naszych zawodników i dzięki temu pozyskujemy sponsorów. Oferta reklamowa jest gotowa, sponsora też już mamy od jakiegoś czasu. To się nie zmieni. Żużel będzie na World Games 2017 i to jest według mnie jakiś plus. Tam będą dyscypliny nieolimpijskie i dobrze, że żużel będzie tam obecny.
Ocena redakcji - 4: Trzeba przyznać, że w zakresie eliminacji negatywnych zjawisk w polskim żużlu udało się zrealizować plan. Istnieją jednak obszary wymagające zintensyfikowanych działań.
[nextpage]Podsumowanie
Średnia ocena uzyskana w naszej analizie przez GKSŻ wynosi 3,00. Przekładając to na język "szkolny" jest to ocena dostateczna. I to ona chyba najsprawiedliwiej oddaje działania GKSŻ w zakresie planu, jaki miała nakreślony w czasie swojej kadencji. Tłumaczenia jej członków, że działają społecznie odkładamy na bok. Zdając sobie sprawę ze sposobu działalności GKSŻ, zdają oni sobie sprawę z trudności, jakie mogą się pojawić, więc wiedzą na co się decydują. Pojawienie się trudności nie może tłumaczyć jednak pewnych zaniedbań.
Przyjęliśmy pięciostopniową skalę ocen, gdyż było pięć głównych aspektów działalności GKSŻ. Silna kadra, dobra infrastruktura i zadowolenie kibiców oraz sponsorów należy zaliczyć na plus. Minusem jest zaniedbanie szkolenia młodzieży w praktyce i teorii (brak wydawnictw i systemu szkolenia). Na minus należy zaliczyć także szeroko rozumiane zarządzanie rozgrywkami, co szczegółowo omówiliśmy przy ocenie tego aspektu.
Przy ocenie dostatecznej z chęcią postawilibyśmy minus. Dwadzieścia lat temu w polskiej lidze startowały 22 drużyny. Wszystko wskazuje na to, że w sezonie 2016 zobaczymy ich ok. 20, z czego jedną nie z Polski. To pokazuje najdobitniej, że czas popularności żużla nie został we właściwy sposób spożytkowany.
1 .Dlaczego GKSŻ zmieniła regulamin dla Łotyszy , skoro teraz z chwilą awansu E-ligi nie mogą w niej występować (p Czytaj całość